REKLAMA
Cześć,
od niedawna męczy mnie duży problem. Podczas jazdy (niezależnie od prędkości) gdy dodaje gazu to obroty stoją w miejscu, prędkość jest ciągle ta sama. Gdy zbijam bieg na jałowy w takim momencie i wcisnę gaz to bez problemu obroty rosną jednakże podczas wbicia biegu(niższego/wyższego) lekko wzrastają i znowu to samo. Po chwili czasu silnik jakby dostał kopa i zaczyna jeździć normalnie. Silnik w tym momencie jakby zaczął dziwnie pracować, nie był to typowy klekot disela lecz takie bardziej buczenie(?)-ciężko to określić. Zauważyłem także że w tym momencie przez chwile ulatnia się biały/szary dym.
Byłem z tym u mechanika - wymieniał mi krzyżak pompy, okablowanie - uważał że to jest tego wina, ba był tego pewny!- za tę przyjemność zapłaciłem 1000zł. Dodatkowo umył silnik aby nie było widać wycieków jednakże po lewej stronie komory silnika jest ewidentna plama po ropie.
Macie może jakieś pomysły co może być przyczyną? Co można zrobić w takiej sytuacji?