29 Lip 2015, 20:00
Jeśli chodzi o S40 I, to generalnie należy w tym modelu unikać diesli i silnika typu GDI (benzynowy silnik Mitsubishi z bezpośrednim wtryskiem, poznać go można po srebrnej osłonie z napisem GDI na silniku i mocy 125KM).
Najmniej awaryjne (trwałość na naprawdę wysokim poziomie porównywalna z dobrymi silnikami japońskimi) będą silniki 1.8 115KM (lub 1.8 122KM po liftingu) i 2.0 140KM (2.0 136KM po liftingu), nie są to jednostki zbyt żwawe i mimo innej mocy nie czuć wielkiej różnicy pomiędzy 1.8 a 2.0, ale ich osiągi są dla większości wystarczające,
z ciekawostek silniki po-liftingowe (po 2000r) w S40 są nieco bardziej awaryjne (ze względu na zastosowanie zmiennych faz rozrządu- naprawa/wymiana "koła zmiennych faz" kosztuje około 1000zł), za to trochę mniej palą niż prostsza wersja z przed 2000r.
Moim zdaniem najfajniejszym silnikiem w tym modelu jest 2.0T (160, 163 lub 165KM) jest on znacznie żwawszy i bardziej elastyczny od wolnossącego 2.0 przy podobnym spalaniu.
Oczywiście 2.0T może być nieco bardziej awaryjne (turbina), ale jeśli znajdziesz zadbany egzemplarz, to generalnie nie ma z nimi wiele problemów, bo są to niewysilone silniki o niskim ciśnieniu doładowania.
Za to nie polecam najmocniejszej wersji S40 T4 (2.0T 200KM)- auto z "T4" pod maską ma faktycznie świetne osiągi i robi tym spore wrażenie, ale silnik ten jest mocno wysilony co sprawia, że pali naprawdę dużo i jest dość awaryjny (szczególnie, że większość egzemplarzy ma już swoje lata i spore przebiegi).
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.