Helly napisał(a):Volvo odpada, raczej drogie w eksploatacji.
Między Mazdą a Golfem bym się zastanowił, silnik diesla przemawia jednak na korzyść golfa...
Stereotypy... Każdy zaniedbany samochód będzie wymagał nakładów aby doprowadzic go do stanu uzywalnosci. Ja na Volvo złego słowa nie dam powiedziec
bo przejechalem v40 i s40 po ok. 300 000km. I mimo że serwis ASO był droższy niż innych marek, dało sie to przełknac, a autka odwdzieczaly sie bezawaryjnoscia.
Zalety to przede wszystkim świetne fotele, przyjemnie sprezyste zawieszenie, niezła precyzja zmiany biegow, dobra pozycja za kierownica. Srednio wypadały przestronnosc z tylu i bagaznik(chociaz nowy model jest pod tym wzgledem lepszy).
Golf 4- jezeli zadbany, posluzy lata. Niesmiertelne tdi trapia jednak awarie, ktore obecnie nie sa juz tak drogie do usuniecia. Auto poprawne, ale majace mniej stylu i charakteru niz "łoś"
626- moze byc dobrym wyborem, chociaz kultura pracy diesla jest niewystarczjaca. Przestronny i niezawodny. Styl z lat 80-tych