21 Maj 2008, 23:23
Kamera była by git, ale gdzie ustawisz, przy samochodzie?? W LIDLU kiedyś była taka fajna za 100zł, też ją kupiliśmy, bo mieliśmy, że tak powiem podobny problem. Może, jeśli masz blisko do samochodu (znaczy się mieszkasz na parterze) przeczekać jedną noc. Bo nawet jak nagrasz kogoś na kamerę, to nie znaczy, że będziesz wiedział kto to, i nie wiesz tak na prawdę skąd on idzie i w którą stronę, by wiedzieć gdzie ustawić kamerę. Alarm też odpada, bo zanim usłyszysz go, to typek już dawno ucieknie. Wg mnie obserwacja to jedyne racjonalne wyjaśnienie. Tyle, że ile nocy możesz tak przepatrzeć.....
GDYBY PRZEDNI NAPĘD BYŁ LEPSZY TO CHODZILIBYŚMY NA RĘKACH
![Smile :)]()