VW Lupo 1.7 SDI opinia o pękniętej karoserii

18 Mar 2017, 13:43

Witam. Panowie proszę o pomoc. Zamierzam kupić Lupo żonce na dojazdy do pracy. Znalazłem w niezłym stanie z silnikiem SDI.
Autko ma jeden mankament ogólnie blacha, progi i nadkola są bez rdzy jednak na prawym boku pod tylną boczną szybą widać pękniętą karoserie. Dziwnie to wygląda ponieważ w koło pęknięcia nie widać innych śladów ewentualnego uderzenia lub otarcia.
Co to może być? Czy wystarczy naprawa blacharska? Czy to jakiś poważniejszy problem?

18 Mar 2017, 13:49

Raczej szpachla a nie karoseria ;p

18 Mar 2017, 14:59

Ewidentne pęknięcie szpachli. Szacując po wielkości pęknięcia, naprawdę grubą jej nałożyli.

18 Mar 2017, 18:02

Trzymaj sie od tego Szrota z daleka.

18 Mar 2017, 18:06

Nie chcę wiedzieć co tam się działo

18 Mar 2017, 18:15

Kuzyn moj kupil pieknego VW Polo,po roku karoseria zaczela pekac,zwczelo sie od progu,auto bylo zlepkiem trz3ch aut:-) Prog byl pod szpachla spawany w poprzek,zrobilo z auta kolyske,poradzilem mu by wykorzystal auto zamiast konia na biegunach,wybulil za niego mnostwo kasy,auto poszlo na zlom.

18 Mar 2017, 18:32

Ewidentne pęknięcie szpachli. Jak samochód jest sprawny i ma służyć jako tanie wozidło do pracy to bym się tym jakoś szczególnie nie przejmował.
Nie słuchaj opinii żeby taki samochód od razu odpuścić.
3/4 tanich samochodów ma na sobie wiadro tynku i jeżdżą. Zawsze możesz doszpachlować i pomalować albo jak ma być trwale to skuć ,,tynk" i blacharz...ale czasem możesz się przerazić tym co jest pod spodem.

18 Mar 2017, 19:38

Dokladnie,da sie tym jezdzic, nie takie rzeczy sie widzialo. A ci co pisza ze auto na zlom to chyba jeszcze nie wiedza ile szpachli jest na ich autach chyba ze kupili w salonie jako nowy.
Tylko trzeba sie przyjrzec dokladnie temu autku, bo w sumie ktos ogarniety zamiast kilo tej szpachli mogl po prostu wspawac fajnie kawalek dobrego elementu

18 Mar 2017, 19:43

Nie rozumiem,jeszcze nie widzialem tak promieniowo peknietej szpachli,to znak,ze wystepuja na karoserii naprezenia,ktore atakuja najslabsze miejsca,to auto to Szrociwo ,powtarzam,jezdzaca trumna.

18 Mar 2017, 21:16

Szpachla to najmniejszy problem, na moje to jest spawany z kilku aut... Szpachla jak była nakładana na karoserię bez wypadku, po prostu pęcznieje i odchodzi. Ale tutaj pękła podłużnie, nie widziałem czegoś takiego.

Podsumowując, przy wypadku może się złożyć jak harmonijka. Dla siebie może bym wziął za 2-3 tyś, ale dla swojej kobiety w życiu bym nie pomyślał o takim ryzyku...