16 Lip 2009, 08:42
Pamiętam jak miałem Golfa II ,to też mi wentylator latał prawie stale. Najpierw kupiłem nową chłodnicę za 95 zł,bo sądziłem,że stara może być po prostu zakamieniona. Jak z chłodnicy wykręciłem czujnik temp.,to było na nim napisane 101,5 stopnia C... więc auto musiało mieć płyn o póznym stopniu wrzenia.Jak już założyłem tę nową chłodnicę to wymieniłem termostat na nowy ale nie przyniosło to efektu więc jezdziłem dalej,bo niby temperatura wysoka ale na czerwone pole nigdy nie wchodziło i wentylator dawał radę utrzymywać tę wysoką ale stałą temperaturę. Płynu nie ubywało więc postanowiłem tak jezdzić i co najwyżęj jak padnie silnik od wentylatora chłodnicy,to kupię sobie inny na szrocie. No i jezdziłem tak 2 lata i co..? Auto sprzedałem i następny właściciel jezdził dalej bez żadnych sensacji...
Jest jeszcze możliwość taka,aby w chłodnicy zamienić czujnik temperatury z tego o termice 101,5 na np. taki nowy ze sklepu od Fiata 125p,który ma chyba coś koło 80 st.C.Wentylator będzie się załączał znacznie wcześniej (przy niższej temp.płynu chłodniczego) ale za to będzie latał częściej i dłużej.Za to będziesz miał pewność,że auto się nie zagotuje...