REKLAMA
Witam.
Mam problem,bo nie wiem,czy mechanik postawił dobrą diagnozę.
Mam VW t4 92r. 2.5D
Trzy tygodnie temu po miesięcznym postoju nie odpalił.Pierwaszy raz od 2 lat.Zapowietrzył się.
Zaciąg do mechanika i odpowietrzenie.Działa .Tydzień .
Pali cały czas i wszystko ok.Podjeżdżam pod sklep,10 minut później wracam,odpalam i gaśnie.Więcej nie odpalił.Pare razy łapał,ale zaraz gasł.Odpowietrzam,próbuję na zaciąg i nic.Tzn. na zaciągu odpalił ale jak tylko popuszczam gaz,gaśnie.W przewodzie paliwowym była bańka powietrza.Zaciągam do mechanika,tego samego.Diagnoza-padła pompa wtryskowa,bo nie podaje paliwa.
Moje pytanie brzmi,czy jest możliwe,że padła pompa,skoro się zapowietrzył?Może po prostu ciągnie gdzieś lewe powietrze?A mechanik chce mnie naciągnąć?
Skąd moje obawy?Ponieważ :
- po pierwsze,rzecz się dzieje w Holandii i mechanik nie ma być może dużo zleceń
-po drugie,za pierwszym razem skasował mnie za filtr paliwa którego zresztą nie wymienił
-po trzecie,tutaj za roboczogodzinę liczą sobie 25 euro
Pierwsze zwykłe odpowietrzenie plus rzekome 3 litry oleju kosztowało mnie 185 euro
Z góry dziękuję za pomoc wszystkim pomocnym