09 Kwi 2012, 11:25
Witam miesiąc temu kupiłem w komisie autko. Auto wydawało się ok jak na swój rocznik i cenę. Odbyłem jazdę próbną w terenie zabudowanych. Wszystko ok wracając do domu nie przekraczałem 80-tki (strasznie padało) Następnego dnia przy jeździe powyżej 80-tki kierownica dosłownie latała walenie nie do wytrzymania. Mechanik następnego dnia stwierdził ,że całe przednie zawieszenie jest do wymiany wahacze ,amortyzatory drążki itp. Auto ma świeżo wbity 2 miesiące temu przegląd więc kupując auto zostałem wprowadzony w błąd. Zadzwoniłem do gościa ,nie chciał ze mną gadać odkładając słuchawkę. Wysłałem do niego pismo z wezwaniem do zapłaty z terminem 7dni nie odezwał się, mam potwierdzenie odbioru. Co dalej sąd ,federacja konsumentów czy gra nie warta niczego i po prostu z pokorą i nauczką sam na swój koszt to naprawić.