18 Mar 2013, 21:02
Sam nieraz narzekam, że drogi niepoodśnieżane, nieposypane, ale powiem ci jak jest, bo również zajmuję się odśnieżaniem ulic. Sprawa jest taka, że to nie zalezy tak naprawdę od "drogowców", czyli tych co odśnieżają, tylko od miasta - miasto spisuje umowę na odśnieżanie ulic w mieście z daną firmą. Druga umowa ( zazwyczaj jest to ta sama firma ) podpisywana jest na odśnieżanie ulic krajowych przebiegających przez miasto. Kolejna umowa to sodśnieżanie ulic należących do samorządów ( MZBM itp ).I każda umowa określa, kiedy ma być droga odśnieżana. A to zalezy od kategorii drogi - najczęściej są odśnieżane drogi krajowe, potem drogi miejskie główne, potem lokalne Najrzadziej są odśnieżane drogi należące do samorządów ( wewnętrzne, w strefach zamieszkania ). I np. w umowie jest napisane, że pług ma wyjechać dopiero wtedy, jak opady śniegu występują nie mniej niż pół godziny. Czyli od momentu jak zacznie padać śnieg, to ja na drogę mogę wyjechać dopiero po pół godzinie. Troszkę głupie dla mnie, bo śnieg może padać ledwo ledwo, a może padac intensywnie i może zasypać drogę w ciągu 10 minut, a ja nie mogę wcześniej wyjechać. Umowa określa również posypywanie dróg - zależne to jest od ...temepratury. Jak nie ma -8 stopni, to nie mogę wyjechać sypać. I co zrobić, jak sypie śnieg i jest -5 stopni? Co daje odśnieżanie, jak droga i tak zamarza. Ale sypać mi nie wolno, bo mi za to nie zapłacą...
Tak więc tak naprawdę, to nie do drogowców powinniśmy mieć pretensje tylko do naszych UM, bo to oni decydują w umowie sposób odśnieżania i sypania.
A oprócz tego są jeszcze osobne umowy na odśnieżanie i sypanie chodników, kóre również się dzielą na chodniki przy drogach krajowych, chdnki miejskie itd. I tu znowu są inne warunki - np. pług na chdnik może wyjechac diopiero jak jest 5 cm śniegu. Sypać dopiero jak jest -5 stopni. I potem są efekty - jest odwilż, na chodnikach robi się breja pośniegowa, która w nocy przy -1 już zamarza. Ale sypać nie wolno, odśnieżać nie wolno jak jest mniej niż 5 cm...
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...