06 Sie 2012, 15:02
Jak lubisz kupować kota w worku to jedź i jak stwierdzisz, że Ci się podoba to bierz...
Nie wiesz nic skąd to auto jest przytargane? Czy ma książkę serwisową? Co sprzedający mówił nt. napraw blacharsko-lakierniczych? Z zewnątrz może i to jakoś wygląda, ale zdjęcia Ci nie oddadzą tego, jakie auto jest naprawdę. I jak to auto wygląda na tle pozostałych tego typu aut (ten sam rok, silnik itd) jeżeli chodzi o cenę? Z tego, co ja na szybko patrzyłem na otomoto to auto jest "okazją" i byłbym szczególnie ostrożny na Twoim miejscu.
Mi się kolor tego auta w ogóle nie podoba, podobnie jak wiochą zalatują dla mnie te pokrowce, ale to Twoje gusta. Co wydaje mi się dziwne w tym aucie to tapicerka na drzwiach - czy nie jest ona taka sama jak te pokrowce? Z tyłu jest ona inna. Ponadto ten plastik w którym znajduję się sterowanie szybami - czy aby na pewno wyszedł on srebrny z fabryki? I ostatnia rzecz - spójrz jak dziwnie są ustawione przednie wycieraczki. Ta od strony kierowcy jest bardzo nisko w stosunku do tego, co wypuściła fabryka, a ta od strony pasażera jest ciut wyżej. Same z siebie te wycieraczki się tak na pewno nie ustawiły.
Hmm... Więcej ciężko powiedzieć, bo zdjęcia z wewnątrz są bardzo niedokładne, nie wydać kierownicy, fotela kierowcy, ciężko więc to jakoś ocenić.
Ogółem auto jak auto - dopóki nie pojedziesz, nie przyjrzysz się bliżej, dokładniej, nie posłuchasz jak wszystko pracuje to nic się o tym aucie nie dowiesz. Jak masz w miarę blisko i bardzo Ci się podoba to jedź, ja bym sobie to jednak odpuścił, bo szkoda Twoich pieniędzy i czasu na wyjazd. Jakbyś jechał to pamiętaj - wszystko oglądaj dokładnie, spokojnie, jak nie będziesz miał ze sobą mechanika, a jak zdecydujesz się na auto to koniecznie jedź, żeby ktoś Ci to auto sprawdził. I przelicz sobie czy warto kupować "okazję" i później włożyć w nią mnóstwo pieniędzy czy może lepiej znaleźć coś, co może jest trochę droższe, ale w lepszym stanie.
I najważniejsze - to, co mówi sprzedający bierz z bardzo dużym dystansem, bo jemu zależy na tym, żeby sprzedać i będzie cię tak kręcił, zwodził, zachęcał, żebyś ty się na to auto zdecydował. To, że on Ci powie, że auto ideał, nie kręcone, nie uderzone, nie puka, nie stuka to fajnie, niech sobie pogada, ale zazwyczaj nie ma to nic wspólnego z prawdą.