Też od jakiegoś czasu poszukuje 190 do mojej ,,kolekcji" widzę w nim odpowiednik bmw e30 w mercedesie
Co do kwoty jaką trzeba wydać to naprawdę trudno powiedzieć, bywają ładne egzemplarze za śmieszne pieniądze a za ,,igłe" przyjdzie zapłacić od 10 tys w górę.
Mercedes 190 to na pewno samochód spartański, o super wyposażeniu można pomarzyć.
Póki co jechałem 190 z silnikiem 2.0 - skwituję to tak: żłopie paliwo a nie jedzie
i 2.6
spalanie to samo albo minimalnie większe a wrażenia z jazdy bezcenne
choć ciężko trafić na tą wersje silnikową.
190 jak na starego mercedesa to jakoś super szybko nie rdzewieje, na pewno nie tak jak w124.
Egzemplarze, które oglądałem przeważnie miały podrdzewiałą podłogę za progami ale akurat to w miarę łatwe do ogarnięcia.
Szukaj egzemplarzy ze wspomaganiem, ostatnio jechałem wersją bez wspomagania to aż bicepsy spompowałem
Części są tanie, jest dużo używek oraz nowych zamienników. Samochód prosty jak budowa cepa, więc żaden mechanik nie będzie miał problemów z naprawą a i bardziej wprawiony majsterkowicz sam wsyztsko ogarnie.
Na allegro wisi piękna 190:
[link do oferty na Allegro wygasł]Dziwi mnie tylko dlaczego póki co nikt go nie kupił?