21 Sie 2011, 07:54
Witam was.
Jakiś miesiąc temu w moim samochodzie biegi chodziły cudownie, wsteczny także, od razu łapały.
Jednak pewnego razu jechałem po bezdrożach, nie było tam wielkich dziur, jednak po bokach było miejsce na koła(już samochodu zrobiły taką ścieżkę) a na środku była większa trawa (mam nadzieje ze wiecie o co chodzi), trawa ta szorowała po podwoziu samochodu co zresztą było czuć i słychać. Po przejechaniu tak 50m, postanowiłem zawrócić i tutaj pojawił się problem, nie chciał wejść wsteczny, takie hrrrr, jakby coś z linką ale nie jestem pewien. Musiałem zgasić samochód wrzucić wsteczny i cofnąć, potem nie chciała wejść 2 tak jakbym nie wysprzęglał i tak problemy się nasilały, dzisiaj to już zdarza się że żadnego biegu nie mogę wrzucić, chodzą bardzo ciężko, dwójki przy prędkości np. powyżej 20km/h nie wrzucę bo słychać jakbym wrzucał bieg bez sprzęgła, wsteczny tak samo..
Wiecie co to może być? Może ta trawa coś przestawiła, urwała?