Wjechałem w kałuże i coś się dzieje! Proszę o radę !

27 Maj 2014, 22:54

Witam.

Dzisiaj dokładnie 2 godzinki temu wjechałem dopiero co odpalonym autem w kałuże o głębokości takiej żey wydaje mi się że zderzak był w połowie w wodzie. Po wyjeździe z kałuży auto zaczeło stukać. Przy przyspieszaniu mocniej przy wolniejszej jezdzie mniej. Nie potrafie zlokalizowac tego hałasu wydaję mi się jakby dochodził z dołu auta ale nie potrafie powiedzieć. Słychac tylko ze przy wciskaniu gazu i hamowaniu gdzieś chyba uzbierała się woda bo tak chlupie. Po wjechaniu w kałuże przejechałem jeszcze może z 300 metrów i zostawiłem auto na parkingu. Odpaliłem jeszcze raz by sprawdzić czy zapalni i ruszyłem z 10m i dalej ten dzwięk i chlupanie. Otworzyłem maske ale na silniku i od spodu nie ma śladu zalania. Pomóżcie jutro jade do mechanika ale czy jechać czy np zcholować auto czy na lawete i co to może być.

Dodam że posiadam Mercedesa CLK270 CDI 2,7 diesiel automat 170 KM.Samochód jest niski o co njaabrdziej się obawiam.
Proszę o rade
Pozdrawiam.
Damius1
Obserwowany
 
Posty: 2
Prawo jazdy: 13 12 2009
Auto: Mercedes CLK270
  • 27 Maj 2014, 22:57

    Czy możliwe jest że woda dostała się do rury wydechowej i zalany jest katalizator ? Nie jestem specem od samochodów ale wiem że jest możliwość zalania silnika przez taki wjazd w kałuże i teraz strasznie się obawiam.
    Damius1
    Obserwowany
     
    Posty: 2
    Prawo jazdy: 13 12 2009
    Auto: Mercedes CLK270

    28 Maj 2014, 22:27

    rura wydechowa pikuś gorzej jak silnik łyknał wode ,
    na bagnecie nie widać emulsji ?
    automat tez nie przepada za wodą w oleju
    przyjacielscy sąsiedzi ??? zakłamani agresorzy, mija 75 lat od ciosu w plecy - im sie znów marzy wypad w Europę , nawet jakby miały zginąć tysiące podwładnych, nieważne wyśle się następnych
    sympatyk
    Zaawansowany
     
    Posty: 878
    Miejscowość: na skraju grodu
    Prawo jazdy: 15 09 1976
    Przebieg/rok: 20tys. km
    Auto: Freelander e picc. scuderia
    Silnik: Otto 95÷121
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Skrzynia biegów: Manualna

    11 Cze 2014, 20:47

    Raczej jak mu nie zgasł w tej kałuży to wody nie nabrał. Gorzej jak różnica temperatur coś spowodowała , od nagłego ochłodzenia coś mogło popekać
    marcpinio
    Początkujący
     
    Posty: 81
    Auto: mitsubishi carisma

    12 Cze 2014, 19:41

    Raczej jak mu nie zgasł w tej kałuży to wody nie nabrał

    chyba w CLK standardowo nie ma snorkeli :roll: , a i odpowietrzenia skrzyni korbowej czy automatu nie są wyprowadzone sporo wyżej -
    takimi autami brodzi się , ale ...na filmach
    ciekawe czy właściciel się wypowie po wizycie w serwisie ?
    przyjacielscy sąsiedzi ??? zakłamani agresorzy, mija 75 lat od ciosu w plecy - im sie znów marzy wypad w Europę , nawet jakby miały zginąć tysiące podwładnych, nieważne wyśle się następnych
    sympatyk
    Zaawansowany
     
    Posty: 878
    Miejscowość: na skraju grodu
    Prawo jazdy: 15 09 1976
    Przebieg/rok: 20tys. km
    Auto: Freelander e picc. scuderia
    Silnik: Otto 95÷121
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Skrzynia biegów: Manualna

    12 Cze 2014, 19:55

    Też jestem ciekaw co i jak w tym przypadku
    marcpinio
    Początkujący
     
    Posty: 81
    Auto: mitsubishi carisma
    • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

      Czy Toyota planuje następcę MR2?
      Toyota od dawna zapowiada, że jej gama sportowych samochodów będzie składała się z trzech modeli. Obecnie na rynku jest oferowana Toyota GT86, a jeszcze w tym roku do pierwszych odbiorców trafi nowa Supra. Na ...