Podpytałem jakiegoś człowieka z osiedla, bo ma astre II 1.6 8v na sprzedaż. Ma najechane 320 tys. dwuletnią instalację gazową, wymieniony rozrząd, klocki, olej 5 tys temu, lakierniczo ma rysy parkingowe na przodzie, ale tak to bardzo zadbana. Dwa komplety opon (roczne zimówki) i letnie nowe. Chce za nią 8k, ale myślę, że za 7500 by poszła. Przejechałem się nią w 3 osoby i na moje potrzeby jest wystarczająca do miasta. Wyposażenie fajne (8 poduszek, klimatronic, sterowanie w kierownicy, el. szyby). Co sądzicie? Zdjęć nie mam, bo jeszcze nie jest wystawiona. Rocznik 2001. Sprzedaje bo urodziło się dziecko i już ma Zafire pod blokiem,a ta stoi.
Chyba ją wezmę, bo patrząc w promieniu 150km nie widziałem Golfa czy Astry w takim stanie z rąk prywatnych.
Co do tego czy chcę Astrę, to myślę, że tak. To moje pierwsze własne auto, a tanie naprawy i prosty silnik są dla mnie na plus. Wolę astrę niż Civica czy Almere, bo po prostu nie widzą mi się te samochody. Teraz potrzebuję ekonomicznego samochodu na 3-4 lata maks, więc nie wnikam w to czy to będzie Golf, Astra, Fabia czy cokolwiek innego (z vagów czy francuzów). Widocznie nie jestem wymagający skoro jest mi wygodnie w Fabii 1.9 TDI, a wszyscy mówią że to taczka
Może to przez to, że nie jechałem nigdy limuzyną, więc nie mam porównania, ale w tym budżecie nie oczekuję po prostu cudów i wolę kupić Astrę za te 8k, niż coś nowszego co będzie wymagało sporo dołożenia.
Pozdrawiam!