REKLAMA
Witam Forumowiczów!
Szukam nowego starego auta (czyt. używki ) w cenie do 30k zł. Potrzebuję porady czy dobrze kombinuję. A więc szukam czegoś na codzienne dojazdy do pracy + czasem gdzieś dalej (weekendy, czasem wakacje). Silnik - benzyna, nastawiam się też na zagazowanie, pojemność do 2l. Nadwozie sedan/hatchback, z akcentem na to pierwsze. Nie musi być ultrapojemne, ma za to być trwałe i względnie sensowne w utrzymaniu (wiadomo, auto dobrej klasy swoje kosztuje ale nie chcę pakować się w gigantyczne koszta), niegłupio wyglądać (nie, nie jestem kobietą, ale fura wg. mne musi jednak cieszyć oko), sprawiać frajdę z jazdy i jakoś ogarniać marnej jakości asfalty. Skrzynia manual, najlepiej 6 biegów. Najlepiej jakby był młodszy niż 10 lat, ale w sumie ważniejszy dla mnie jest stan niż rocznik. Wiem, że wymagania spore - jestem gotowy na kompromisy. O czym myślałem:
- Audi A3/A4 (podobno 1.8T to całkiem niezły silnik, fakt że w okolicy jeździ tego masa ale użytkownicy sobie chwalą)
- Honda Accord (ew. Civic, chociaż wygląd jest dyskusyjny )
- BMW seria 3 (jak chodzą ichnie benzyny? Jak z elektroniką? Czy trudno dopaść niezarżniętą sztukę w tym budżecie?)
- Mazda 6
Jak silniki w tych autach znoszą gaz? Czy warto się w to w ogóle pakować?
Z racji marnych dróg w okolicy przez myśl przeszedł mi też jakiś nieduży SUV, ale mam wątpliwości co do współczynnika cena/użyteczność, dlatego nie nastawiam się specjalnie na tą klasę ale dobrą propozycję przyjmę do wiadomości. Czekam na rady i propozycje