Wskazanie licznika a prawdziwy przebieg

27 Mar 2009, 19:26

Witam mam pytanie czy można sprawdzić autentyczny przebieg po korekcie przez nieuczciwego sprzedawcę?Proszę o szybką odpowiedź fachowców.

27 Mar 2009, 19:27

można pisać na gg

27 Mar 2009, 20:12

mozna, najszybciej wziac od sprzedajacego nr VIN, a potem dzwnoc do serwisu i błagac zeby sprawdzili przebieg

dzisiaj do mojego compacta przyjechałi jacys de..le, pokombinowali cos kluczykiem i im wyskoczyło ze auto ma prawie 400tys przebiegu hehe, a to był nr softu tylko

27 Mar 2009, 20:55

Dla benzyny 15-20 tyś x wiek auta a dla diesla 25-30 tyś x wiek...

28 Mar 2009, 09:10

a skad takie statystyki jesli mozna spytac???kazdy jeździ inaczej wiec nie mozna w taki sposób tego kalkulować.

28 Mar 2009, 09:37

Z czystej kalkulacji. Desla nie opłaca się kupować jeśli ktoś robi niższe przebiegi niż te 25 kkm rocznie a 15 kkm dla benzynki to taka roczna norma przy niezbyt intensywnej miejskiej jeździe.

28 Mar 2009, 10:24

Kubuch napisał(a):Dla benzyny 15-20 tyś x wiek auta a dla diesla 25-30 tyś x wiek...

To się sprawdza w 70% przypadków. Znam ludzi którzy kupili diesla bo im się podoba charakterystyka silnika. Poza tym są auta którymi poprostu nie jezdzono za wiele

28 Mar 2009, 10:59

NFSU9 napisał(a):Znam ludzi którzy kupili diesla bo im się podoba charakterystyka silnika. Poza tym są auta którymi poprostu nie jezdzono za wiele

Jak spojrzeć na ogłoszenia w necie lub na giełdę to wychodzi, że 99% kupujących kupiło diesla bo im się podobała charakterystyka silnika a jeździć nie mieli gdzie...

28 Mar 2009, 11:10

jaK kogoś stac na diesla tylko dlatego że podoba mu sie charakterystyka silnika to niech kupuje mimo tego że sie nie opłaca bo robi male przebiegi.to juz jest indywidualna sprawa.i nie każdy tez kto kupuje benzyne robi 15 tys. km . z tego co piszesz wynika że prawie każdy samochód z rocznika dajmy na to 1999 powinien mieć przejechane już ok. 200tys. a 10 letni diesel 300 tysiecy przebiegu?? no chyba nie zbyt.

28 Mar 2009, 11:32

Tak powinno być w sumie, ale tak jak piszecie każdy jeździ inaczej. Dla przykładu powiem że mam benzynę z 2003 i przejechane coś koło 45k km (nie pamiętam dokładnie bo dawno nie wsiadałem

) i mam diesla, którego kupiłem bo podoba mi się właśnie charakterystyka silnika. Przejeżdżam rocznie około 15k km wiec do "normy" diesla nie dobijam ale po co mam się męczyć benzyną jak mam tanią jazdę turbodoładowanym JTD.

28 Mar 2009, 11:57

matttias1234 napisał(a):prawie każdy samochód z rocznika dajmy na to 1999 powinien mieć przejechane już ok. 200tys. a 10 letni diesel 300 tysiecy przebiegu?? no chyba nie zbyt.

Nie nie każdy ale znakomita większość. Ja jeżdzę naprawdę niewiele i robię 15kkm. Mona robić mniej ale z ogłoszeń wynika, że wszystkie używane auta w Polsce po zakupie głównie stały. No chyba niezbyt?

28 Mar 2009, 12:51

z tego co ja widze w ogloszeniach to 10 letnie diesla mają przebieg rzędu 200tys. (zawyżam) nie mowie ze wszystkie ale wiekszosc.a raczej nie każdy samochód ma kręcony licznik.

28 Mar 2009, 15:35

Na pewno nie każdy jest kręcony ale nawet zauważ że wchodzisz do czyściutkiego samochodu, wszystko chodzi idealnie, silnik igła, blacha ok, no auto swoje lata ma ale zadbane, jesteś już w stanie zapłacić ale jeszcze pytasz o przebieg i słyszysz 250k km może 300.. Ooo to nie biore.. - Taki scenariusz zwykle jest, i jak by ludzie się kierowali po pierwsze stanem a przebieg był na końcu to handlarze by nie kręcili liczników. Jak ktoś sprowadzi od prywatnego osobnika samochód jeżdżony codziennie 300 km po autostradzie to co mu się złego stanie? Będzie lepiej zadbany od naszego polskiego, po kobiecie, niepalącej i tylko jeżdżącej po bułki do sklepu.. Olejcie przebieg - sprawdza się stan auta, ktoś musi się znać na tym, jakiś mechanik porządny najlepiej, do tego ASO, do tego jazda próbna i jak samochód jest ok to sobie zaklejcie info o przebiegu kawałkiem papieru..

29 Mar 2009, 13:22

popatrzyłem na auta z 2001 roku o przebiegu powiedzmy 200000 na kierownicę i siedzenie kierowcy i na taki sam model z roku 2004 z przebiegiem200000 to kierownica i siedzenie wygląda inaczej jak to zinterpretować?

29 Mar 2009, 14:29

Tak to prawda ,lepiej jest kupić samochod eksploatowany na długich trasach powiedzmy mający przebieg 300kkm niż z przebiegiem 150kkm na krótkich odcinkach.Ja kupując samochód pierwsze sprawdziłbym ciśnienie sprężania,potem jak otwierają i zamykają się drzwi ,potem ostra jazda próbna,tutaj nalałbym do baku i hajda po garach(szczególnie ważne przy sprawdzaniu automatów),lepsze takie koszty niż kaszana potem.Ja tak średnio licze ok 30kkm rocznie,naturalnie patrzę z jakim samochodem mam do czynienia bo to też jest ważne.Mój samochód jest z 84 r.przebieg 1000000km ale tak o niego dbam,ze ktoś kto by go kupił mnie by nie przeklnął,jest po prostu bezawaryjny gdyż sam go sobie serwisuję na bierząco ,bez zadziadowania czegokolwiek.Tutaj padły dobre rady,patrzcie na stan samochodu a reszta niech was nie interesuje.

Wskazanie licznika a prawdziwy przebieg

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum