Ci VAGowcy to są naprawdę sfrustrowany
Myśli taki jeden z drugim, że jak wrzuci ogłoszenie od handlarza to coś udowodni. No w sumie ma rację, bo udowodni że nie ma rozumu
Jeśli ktoś nie ma nic do ukrycia to chyba nie robi zdjęć temperówką, do tego pod światło
mając takie "zdjęcia" na odległość nie jesteśmy w stanie stwierdzić co jest nie tak z autem. Może być spawane z trzech, może mieć skorelowane podwozie, silnik na wykończeniu, inne ukryte wady. Czy to tak trudno zrozumieć?
Tak jest w każdej dziedzinie życia - nikt nie sprzeda Ci dobrego produktu po zaniżonej cenie!.
Czy normalny człowiek sprzedaje np willę 300m kw z wielkim ogrodem, basenem, w świetnej dzielnicy, z nowoczesnym sprzętem oraz po niedawnym remoncie załóżmy za 100k?
poszedłbyś na to? Nie włączy ci się ostrzegawczą lamka (chociaż zaryzykuję stwierdzenie, że to pojęcie jest ci obce)? Może dom jest po powodzi? Może dom grozi zawaleniem? Ale co z tego, przecież to okazja stulecia
dostaje dużo za śmieszny hajs, szwagier zrobi w portki z zazdrości. No cóż, takie rzeczy tylko w bajkach, radzę je odłożyć i zacząć odnajdywać się w prawdziwym świecie