Tylko czy na pewno chcę mieć samochód który jest prawie w moim wieku. Dylemat.
Nawet jakbym znalazł model za ok. 12tys to eksploatacja tego samochodu by mnie zmiażdżyła.
. Jak bedzie im zalezec to puszcza za te 11 a ty szukaj ich mankamentow-wiesz cos z wnetrzem, karoseria itd. Bo nie ma co liczyc ze znajdziesz auto z fajnym silnikiem i niewyeksploatowane-trzeba sie liczyc z wiekszym zuzyciem elementow. Wez ze soba mechanika i niech szuka co tam by bylo do zrobienia a ty dzieki temu zmniejszysz cene. Jakbym mial tyle kasy i prawko ( Dopiero w przyszlym roku-niestety wiek ) to bym szukal wlasnie Volvo. Czesci-nie orientuje sie ale wiadomo jak Pan dbasz tak Pan masz-nic nie nawali bez przyczyny i czy to Volvo czy inne koszta trzeba poniesc. Pewnie masz jakas kase odlozona (Tak mysle) na wymiane rozrzadu+pompa wody, oleju, filtrow. Jesli nie to nam sie troche kasy ubywa z zalozonej kwoty.
REKLAMA
Pod względem kosztów eksploatacji wydaje mi się, że najkorzystniej wypadnie B4 cabrio, głównie ze względu na masę zamienników i prostą konstrukcję.
Pod względem bezpieczeństwa rzeczywiście nie błyszczy ale już sama jazda kabrioletem daje sporo satysfakcji, szczególnie przy ładnej pogodzie.
Trzeba się tylko liczyć z tym, że ten samochód ma małą sztywność nadwozia i nadaje się do cruisingu a nie do dynamicznej jazdy.
Mi osobiście z tej piątki najbardziej podoba się Alfa 166 ale to jeszcze nie jest budżet na godny zainteresowania egzemplarz.
Moim zdaniem warto też zainteresować się 406 coupe z początku produkcji i Fiatem Barchettą.
Zgadzam się z stasiowskim121 nt. Chorosza, nie ma pojęcia o czym pisze i celowo lub nie wprowadza ludzi w błąd.
Aha, Stilo nie rdzewieje i w wersji 3d może być ciekawą propozycją.
