Jest taka zasada panująca wśród mechaników----Jeśli coś dobrze funkcjonuje,to tego nie ruszaj-----Naturalnie nie dotyczy to tych części,które należy wymieniać przy określonym przebiegu(np.rozrząd).Kant,oskarżyłeś mnie o nabijanie postów,mam nadzieję,że wycofasz się z tej tezy,nie znasz mnie,nie lubię pisać bezproduktywnie,a to ile mam postów?!Mam to gdzieś
"KU"HLER DICHTER Liqui Moly",Kleen Flo Cooling System Sealer,podobny AREXONS,STP,WYNN"S.Chodzi tylko o prewencję,chociaż ,jednym z nich zlikwidowałem skutecznie wyciek z chłodnicy,oraz nagrzewnicy VW T4.Jeśli chodzi o preparaty likwidujące wycieki oleju silnikowego,tutaj jestem bardziej sceptyczny po zastosowaniu uszczelniacza układu wspomagania kierownicy.Okazało się,że jest to zwyczajnie zagęszczacz (AREXONS),podobny do Moto Doktora.Takiego czegoś do silnika?!
Jest taki środek L.Moly "O'l verlust stop",podobny do skrzyni biegów.Ale działają one tylko na uszczelki gumowe(podobnie jak Valvoline M.life).Nie rozumiem ,jak miałby uszczelnić rejony uszczelki pod głowicą.Poza tym są amerykańskie środki,które jakoby kleją pęknięte głowice,likwidują skutki wydmuchanej uszczelki pod głowicą,kosztują od 130 zł wzwyż,wlewa się je do oleju silnikowego.Po mojemu szkoda kasy,remontu bez rozbierania silnika nie zrobisz,no chyba,że pomodlisz się do jakiegoś świętego