Chyba połączyłeś mój post z moim przedmówcą, gdyż ja nie wypowiadałem się Mazdzie
I też nie odnosiłem swojego wcześniejszego wpisu bezpośrednio do Ciebie. Wiadomo, że nie wszyscy są takimi "internetowymi ekspertami".
Proponuje Ci Elżbieto przejechać się po komisach i pooglądać autka. Możesz tam je pooglądać, wsiąść, przymierzyć się bo foty nie zawsze oddają faktyczną przestrzeń samochodu i jego wygląd. I na tej podstawie możesz stworzyć jakąś listę samochodów, które będą odpowiadać Ci.
Co do awaryjności to tak jak już powiedziałem każdy samochód ma się prawo popsuć. Akurat u siebie w pracy za oknem mam warsztat samochodowy i tak sobie od czasu do czasu zerkam co tam u niego stoi. I uwierz mi, że nie jest tak jak by mogło wynikać ze stereotypów, że powinny w zasadzie stać tam tylko same Fiaty, Fordy i francuskie
I Ople się zdarzają, i VW a nawet najbardziej bezawaryjne Toyoty
Czasami możesz kupić Francuza, który nie popsuje Ci się przez 5 lat a tak samo możesz trafić zarżniętą Toyotę z silnikiem do kapitalnego remontu. Po prostu takie ryzyko. Najwyżej jak zacznie się sypać to puścisz go między ludzi i następnego kupisz