Kiedy wielkimi krokami nadchodzi zima, każdy kierowca powinien wdrożyć odpowiednie czynności przygotowujące do tej szczególnej i dosyć wymagającej pory roku. Jednym z elementów, które zobowiązany jest uwzględnić w szerokim wachlarzu zadań do wykonania, jest wymiana opon z letnich na zimowe. Można w tym celu wybrać się do zakładu wulkanizacyjnego albo spróbować zrobić to samodzielnie. O ile pierwsza opcja wiąże się z dokonaniem wyboru najbardziej odpowiadającego warsztatu, druga jest bardziej wymagająca, ale jednocześnie może dać sporo satysfakcji. Niezależnie od tego, co wybierzemy, liczy się czas – a dokładniej: odpowiedni moment w ciągu roku. Nie taka straszna wymiana opon na zimę Moment wymiany opon uzależniony jest zasadniczo od jednego czynnika. Są nim aktualne warunki atmosferyczne w miejscu, w którym przebywamy, i gdzie jeździmy na co dzień. Poza tym nie musimy właściwie martwić się o cokolwiek innego. Producenci opon podają, że model przeznaczony do jazdy zimą powinniśmy założyć w swoim aucie innymi słowy dopiero wtedy, kiedy przeciętna temperatura w ciągu doby będzie niższa niż 7 stopni Celsjusza, a zatem wówczas, gdy przez kilka kolejnych dni spadnie poniżej tego wyniku.
Dlaczego nie warto wstrzymywać się od założenia opon zimowych do momentu, kiedy spadnie pierwszy śnieg? Odpowiedź jest prosta. Już wtedy bowiem na jezdni może zrobić się zbyt ślisko, by bezpiecznie wrócić do domu, kiedy opady białego puchu zastaną nas w trasie. Wówczas wystarczy chwila nieuwagi, by doprowadzić do tragedii.
Pośpiech jest złym doradcą Często zdarza się tak, że kierowcy, zamiast dokonywania obserwacji temperatury w ciągu kilku kolejnych dni sugerują się nagłym, raptownym spadkiem. Jednak, jeżeli zbyt szybko wyposażymy swój pojazd w opony zimowe, możemy uczynić jeden z większych błędów, jakie popełniłby kierowca. Z pewnością wiemy, że zarówno mieszanka gumy, z której wytwarzane są opony zimowe, jak i uformowanie bieżnika w ich przypadku różni się od letnich. Dlatego, kiedy po jednorazowym przymrozku stała temperatura wróci do wartości powyżej 7 stopni, możesz zaszkodzić naszym oponom.
Pamiętajmy również, że opony mają swój, nazwijmy to, okres przydatności. Jednak nie wygasa on wraz z upływem określonej daty, a z nadmiernym zużyciem bieżnika. Zgodnie z obowiązującymi przepisami minimalna głębokość bieżnika opony przeznaczonej do jazdy zimą powinna wynosić 1,6 milimetra. Mimo to starcie bieżnika do głębokości poniżej 4 milimetrów może również być przesłanką do zaopatrzenia się w nowy komplet "zimówek".
Wymiana opon na zimę z Motointegratorem Aby dowiedzieć się więcej na temat wymiany opon, odwiedź stronę https://motointegrator.com/pl/pl/poradn ... -na-zimowe i sprawdź, gdzie takie usługi są świadczone w Twojej okolicy.
W sumie nie spiesząc się z wymianą przejeździmy taka zimę na oponach letnich bo zmieniać na miesiąc to już mało opłacalny zabieg no chyba że przyjdą jeszcze wielkie mrozy.
Ekologiczny wyścig Economy Run - Fabia wynik 2,6 l/100 km SKODA Fabia, kierowana przez Marka Tribulę oraz Martina Kedleca, spaliła średnio 2,6 l/100 km (emisja CO2 - 60,58 g/km) i dzięki temu wjechała na pierwsze miejsce podium w ekologicznym wyścigu Economy Run. Godne uwagi jest ...
Zadbaj o szyby i czyste światła Jazda samochodem z brudnymi szybami potrafi być bardzo niebezpieczna i znacznie ograniczać pole widzenia. Zwłaszcza zimą podczas opadów deszczu lub śniegu, gdy na drogach leży sól i błoto, które stale ...
Drogi użytkowniku, aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepszej jakości treści którymi możesz być zainteresowany powinieneś przejść do ustawień prywatności i tam skonfigurować swoje zgody w celu dopasowania treści marketingowych do Twojego zachowania. Pamiętaj! Dzięki reklamom możemy finansować rozwój naszej strony, a Ty w zamian otrzymujesz do niej bezpłatny dostęp.