Wyprawa wokół świata - jaki samochód

06 Kwi 2008, 21:54

Witam serdecznie

Mam mały dylemat na początku 2009 roku wraz ze znajomymi wybieramy sie na wyprawę wokół świata. Aktualnie jesteśmy na etapie wybierania samochodu na tą wyprawę.
Autko musi podałać trudom ponad 70tyś kilometrów ciągłęj jazdy w rozmaitym terenie, od autostrad USA po bezdroża syberii czy ameryki południowej.
Dobrze żeby w miarę komfortowo w samochodzie mogły podróżować 3 osoby.
Wiadomo nie będzie to off-road ale nigdy nic nie wiadomo trzeba być przygotowanym na wszystko.
Na dachu prawie na pewno powinien znaleźć się namiocik.

Bardzo bym prosił o wszelkie sugestie dotyczące konkretnych modeli, roczników.
Jeżeli macie również namiary na warsztaty które przeprowadzają przystosowanie auta do wypraw byłbym bardzo wdzięczny.

Z góry wielkie dzieki

06 Kwi 2008, 22:00

to może coś takiego ???
diesel
220 KM
poj.silnika 3.5 l.
wyposażenie też niczego sobie

[link do oferty na Allegro wygasł]

06 Kwi 2008, 22:06

Widzę ze humor dopisuje

Raczej zastanawiałem się między
Toyota LC
Mercedes G
nissan patrol GR

07 Kwi 2008, 12:27

Poleciłbym raczej coś prostego i nienajmłodszego, wybebeszonego z elektroniki do maksimum... silnik raczej diesel wolnossący, dużej pojemności, wysokie zawieszenie (bez przesady - żaden monstertruck!)...
Chodzi o to , żeby w razie jakiejkolwiek awarii (nie licz na to, że na tak długiej trasie nic się nie stanie!) naprawa nie wymagała specjalistycznego warsztatu, paliwo kiepskiej jakości nie rozwalało silnika, aasfaln mniej równy od Polskich dróg nie uniemożliwiał dalszej podróży...

08 Kwi 2008, 10:04

@Conest997 - silnik Isuzu 3.5 V6 to silnik zasilany etyliną, nie diesel... Wprawdzie są to z regóły silniki szybsze, jednak mniej trwałe nawet od starego 2.8 TD/TDI. Poza tym, awaryjność silników diesla jest niższa, a mając w planie kilkadziesiąt tysięcy kilometrów do przejechania trzeba brać to pod uwagę! Kolejnym argumentem na korzyść diesla jest fakt, że są one bardziej ekonomiczne a jednocześnie bardziej tolerancyjne jeśli chodzi o jakość paliwa. W najgorszym wypadku wlejesz takiemu olej rzepakowy do baku i pojedziesz dalej...

Kolejnym ważnym aspektem jest dostępność części zamiennych na całej trasie planowanej jazdy... Isuzu było produkowane przez różnych producentów (pod różnymi, bardzo zbliżonymi nazwami), np. Vauxhall, Opel, Holden, Honda, Chevrolet... Każdy z tych producentów wprowadzał jakieś swoje drobne "usprawnienia", co powoduje, że nie wszystkie części są wymienne między modelami, oraz - nie wszędzie będą dostępne właściwe części w rozsądnym czasie i cenie...

Z powyższych powodów poleciłbym jednak coś z rodziny Land Roverów. Zwłaszcza stare dobre "Serie" - toporne, ale niezawodne. No i na całym świecie części do dostania "od ręki". Sliniki może nie najmocniejsze, ale z racji swojego niewysilenia - długowieczne i trudne do "zarżnięcia"...

PS.: Namiar na warsztat - poszedł na PRIV...

08 Kwi 2008, 19:59

A co myślisz o Volkswagenie Touaregu? Chociaż również wydaje mi się, że dobry może być w tym celu Nissan Patrol. Niezawodne, w miarę bezawaryjne...

08 Kwi 2008, 20:08

Jeśli Patrol - to szerokim łukiem mijaj silniki RD28T (mocno wybuchowe są)... polecam SD33, ewentualnie 4.2 (oznaczenia nie pamiętam)

09 Kwi 2008, 16:45

Patrol K160 z silnikiem 3.3D Nie do zarżnięcia i z trwałymi napędami.
Land Cruiser HJ61 z silnikiem 4.2TD. Jak wyżej.
Land Cruiser J78 z silnikiem 4.2TD. Jak wyżej.

Długie (5 drzwi) auta, pojemne, produkowne z myślą o długich i ciężkich wyprawach.
Obstawiałbym toykę. Szczególnie tą drugą. Niestety jej kupno graniczy z cudem, kto ma ten się nie pozbywa.

Pomyśl też na toyotą HDJ80 z silnikiem 4.2TD. To najmłodszy, najbardziej komfortowy ze wszystkich wyżej wymienionych, również duży i pojemny. Awaryjność jak w toyocie. Po przeglądzie prawie żadna.

Sugestiami typu tuareg i inne wynalazki nawet nie zawracaj sobie głowy.