witam
temat dość nietypowy. od razu mówię, że szukałem gdzie się da, oraz nie znalazłem satysfakcjonującej odpowiedzi.
w październiku ubiegłego roku kupiłem samochód, mianowicie opel kadett 1.3. jak domyślacie się, za drogi to nie był - konkretnie 1000pln, co w sumie spowodowało ten problem.
auto padło jakoś przed nowym rokiem i odtąd stoi na podwórku nieodpalane. dodatkowo OC skończyło się w lutym tego roku. przegląd ważny jakoś do lipca, o ile to coś zmienia.
w związku z ceną ogólnie nie przykładałem uwagi do niczego, związanego z tym samochodem. szczerze mówiąc, niedawno sobie o nim przypomniałem. w związku z tym nawet nie trudziłem się o jego przerejestrowanie (jest cały czas na warszawskich blachach i to samo w dowodzie, a mieszkam powiedzmy 20km dalej). jakby tego było mało na umowie widnieje mój podpis, więc nie przysługują mi chyba żadne ulgi co do ubezpieczenia, ale to chyba łatwo zmienić.
tak czy inaczej, do tej pory nie było z tego tytułu żadnych konsekwencji. ani ja ani poprzedni właściciel (bo w końcu jest nieprzerejestrowany) nie dostaliśmy żadnych listów czy telefonów.
generalnie nie wiążę z tym samochodem żadnej przyszłości i najlepiej byłoby się go pozbyć. na pewno nie będę go naprawiał bo po prostu by się nie opłacało. podsumowując, żadne organy państwowe nie wiedzą o posiadaniu przeze mnie tego samochodu, a jedynym konkretnym dowodem będzie umowa. dobra, żeby nie było, że piszę tu swoją historię, przejdźmy do rzeczy :
podobno jedynym legalnym sposobem jest złomowanie. jakby co samochód jest kompletny i mógłbym to zrobić, aczkolwiek chciałbym go trochę rozmontować (mam kupca na np koła, czyli pół wartości samochodu). rozumiem, że w grę wchodzi raczej tylko fikcyjna umowa? nikt się nie zdziwi, że przyjdę z umową sprzedaży 3 miesiące po upływie ubezpieczenia? gdy już tego dokonam - samochód będzie miał nowego fikcyjnego właściciela - co dalej? naczytałem się, że trzeba go będzie wyrejestrować. ale przecież on już nie będzie w moim posiadaniu więc? a nie wyrejestruję najpierw, bo to, z tego co zrozumiałem, wiąże się z przymusem złomowania.
dalej. na najnowszym kwitku z ubezpieczenia, tzn z lutego 2010, widnieje kwota 1342pln w rubryce 'składka OC'. niżej pod NWK jest 'suma ubezpieczenia w wysokości 15 000 pln'. czy taka wysoka stawka będzie wpływać w jakiś sposób na ewentualną karę, którą mogłaby mi dowalić skarbówka? (według opowiadań moich kolegów).
i na koniec optymistyczny, mam nadzieję, akcent. wyczytałem gdzieś, że pojazdy o wartości do 1000pln (czyli mój się łapie) są zwolnione z opłaty skarbowej. była to wypowiedź z 2005 roku więc dlatego pytam, czy to aktualne. jeden problem byłby rozwiązany, gdyby nie fakt, że podobno urzędasy same wyceniają wartość auta, ale tu już nie mam pewności. jednakowoż nadal pozostaje problem wyrejestrowania.
trochę zamotałem, prawie jak polskie prawo
![Confused :???:]()
. mam nadzieję, że ktoś obeznany w temacie mi pomoże. dzięki z góry, pozdro.