REKLAMA
Kto pamięta egzamin teoretyczny na podstawie bazy 490 pytań? Jedni uważali to za banał i niepotrzebną formalność, a Ci którzy gorzej radzili sobie z teorią zawsze mieli możliwość "wykucia" bazy i przejścia przez tą część egzaminu.
Te czasy minęły bezpowrotnie i obceny egzamin teoretyczny jest właściwie większym wyzwaniem niż sama jazda egzaminacyjna. Stała baza pytań z 490 urosła do niespełna 3000, a i sama budowa pytań i do niedawna utajnienie bazy automatycznie eliminowała tych egzaminowanych, którzy uczą się na pamięć.
Rezultatem są bardzo niskie statystyki zdawalności - dla przykładu w drugim tygodniu lipca w warszawskim WORDzie egzamin teoretyczny zdało mniej niż 50% egzaminowanych.
Pytaniem retorycznym jest zatem: Kto na tym tak naprawdę najwięcej zarabia?
Szerzej opisujemy ten temat w naszym artykule: [link do mFind wygasł] (czas czytania 5-6 min.)
Uważacie, że taki trudny egzamin zwiększa selekcję i faktycznie świeżo upieczeni kierowcy są lepsi/jeżdżą bardziej bezpiecznie niż Ci którzy zdawali na starym teoretycznym
Pozdrawiam,
Łukasz