Zachowanie biegów

09 Sty 2020, 21:37

Hey,

Do napisania tego postu de facto zachęciła mnie sytuacja - jako ze dostałem własnie z ASO auto zastępcze na czas naprawy szyby w moim - oddali mi do użytku Corolle Hybryde, prawie nowe auto, które ma obecnie 4000 km przebiegu.

No i teraz do rzeczy:) - sam użytkuje Corolle Sedan 2017 r (ma na liczniku 55 tys km). W moim samochodzie skrzynia i zmiana biegów następuje hm...jakby to określić...nie czuje oporu kompletnie miedzy poszczególnymi stopniami sprzęglania. Każdy ruch lewarka jest jakby ... nóż w masło..;) zero toporności.

Jazda autem zastępczym sprawiła ze zacząłem się zastanawiać czy to właśnie powód do zmartwień czy zadowolenia? W końcu czy nie jest to objaw zużycia? W samochodzie zastępniaku jakikolwiek ruch skrzynia biegów dało się czuć....po prostu wyczuło się ze "oo tak, wszedł bieg...był opór".

Mam nadzieje ze mimo amatorszczyzny, uda sie pochwycic "o co mi chodzi":) - poprostu nigdy dotad nie analizowalem tego, a jako kompletny laik - zaczela mi chodzic po glowie mysl, czy mam "tak zjechana" skrzynie biegow u siebie?

Dzieki z gory za pochylenie sie osoby ktora zna temat :)
michaladm
Nowicjusz
 
Posty: 23
Zdjęcia: 0

10 Sty 2020, 11:11

Nie napisałeś jaki masz silnik w swoim samochodzie i czy skrzynia jest automatyczna.

W hybrydzie masz automat i tam nie manewrujesz lewarkiem podczas jazdy więc nie wiem co dokładnie przełączasz opisując
michaladm napisał(a):W samochodzie zastępniaku jakikolwiek ruch skrzynia biegów dało się czuć....po prostu wyczuło się ze "oo tak, wszedł bieg...był opór".
Pozatym jest tam skrzynia CVT która ma biegi symulowane :)
Cichy77
Forumowicz VIP
 
Posty: 5225
Zdjęcia: 62
Auto: Mam, często zmieniam!

10 Sty 2020, 22:00

Przepraszam....ale <facepalm>....;) na prawde poczulem sie jak idiota...:) niestety ciezki dzien...i kompletnie pominalem jakze wazny aspekt:).

Na codzien jezdze: Toyota Corolla 1.6 Valvematic 132 KM Prestige

Silnik 1.6 - 132km, skrzynia manulna - 6 stopniowa .

Samochod zastepczy ktorym mialem okazje sie poruszac to: nieco nowsza Corolla: Toyota Corolla XII Hatchback 1.2 Turbo D-4T

Mniej koni pod maska, ale rowniez manual - 6 stopni sprzeglenia.

Dzisiaj wreszcie odebralem swoje auto po serwisie w ASO, i jedynie moje odczucie sie wzmoglo....oddalem nowiutkie auto gdzie slyszalna i odczuwalna byla dla mnie zmiana przelozenia, zas po powrocie do swojego - jak mowie....jakbym nie bylo kol zebatych:) - co nie znaczy oczywiscie ze lewarek mi lata badz jest luzny, nie, nie. Po prostu mam na mysli "sile" i opor w jaka obydwie skrzynie pracuja.
michaladm
Nowicjusz
 
Posty: 23
Zdjęcia: 0

16 Sty 2020, 18:32

Widzisz dwa samochody różnią się silnikami i skrzynia też pewnie jest inna pomimo sześciu przełożeń być może wrażenie/odczucia podczas puszczania sprzęgła będą inne. Poza tym nawet w dwóch identycznych autach odczucia przy operowaniu sprzęgłem może być nieco inne.
michaladm napisał(a):jakbym nie bylo kol zebatych:)
No to dobrze bo to znaczy że sprzęgło ładnie wysprzęgla :)
Cichy77
Forumowicz VIP
 
Posty: 5225
Zdjęcia: 62
Auto: Mam, często zmieniam!

16 Sty 2020, 21:59

Dziekuje uprzejmie za odp:) I nieco uspokojenia;). Przyznaje, nie moje tematy..;) aczkolwiek o ile wlasnie takie zjawisko plynnosci i braku oporu jest pozadane;) to mnie uspokoiles:)
michaladm
Nowicjusz
 
Posty: 23
Zdjęcia: 0