Kierowcą jeszcze nie jestem, ale już nie długo ( mam nadzieję
![Very Happy :D]()
). Ale jeżdżę z różnymi osobami i widzę jak niktórzy piesi łażą. No po prostu szok. Popatrzy na nadjeżdżający samochód i co? I wpakuje sie prosto pod koła... Ja nie wiem, ale może ci ludzie to przebrani policjanci i sprawdzają stan hamulców??
![Razz :P]()
Co do starszych ludzi to jeszcze niektórych rozumiem, wolno idzie, ale widać że schorowany itp. Ale np. babka w wieku nazwijmy to średnim wchodzi na światła, zapala się czerwone dla niej, a ona dalej wolnym kroczkiem... A propo wtargnięcia na jezdnie to w ogóle lepiej nic nie mówić... ludzie przez środek ronda chodzą, przez 2 jezdniową droge z dosyc wysokim płotkiem ( ok. 1m ) na śroku i krzakami ( ok. 1.5 - 2 m wys. ) I idzie taki, przejdzie jedną jezdnię wchodzi na wysepkę i przedziera się przez płot i krzaki.
Sam jako pieszy nie powiem, że jestem bardzo uważny itp. raz prawie wdepnąłem pod auto na pasach, bo się zamyśliłem
![Smile :)]()
Ale tak poza tym to do mojego przechodzenia przez jezdnię nie można mieć więcej zastrzeżeń
![Cool 8)]()