29 Mar 2022, 21:19
Siemanko,
Kilka dni temu przy porannym wyjeździe do pracy zastała mnie dziwna sytuacja.
Otóż przy uruchamianiu auta po wciśnięciu sprzęgła, pedał został w podłodze. Pomyślałem, że sprzęgło się skończyło ale po chwili pedał sam wyskoczył do swojej normalnej pozycji.
Od tamtej pory gdy odpalam na zimnym silniku zawsze jest tak, że po wciśnięciu jak puszczę pedał to wraca tylko tyle ile bierze docisk. Potem odskakuje po jakimś czasie, czyli ten ruch jałowy już bez pracy docisku.
Byłem z tym u mechanika i powiedział że sprzęgło trzeba wymienić bo się skończyło.
Tylko dziwne to trochę bo po rozgrzaniu silnika objaw całkowicie ustępuje i pedał chodzi normalnie bez jakichkolwiek zacięć.
Czy ktoś miał już taki przypadek? Czy sprzęgło faktycznie jest do wymiany?