Zakup 4x4

06 Cze 2011, 19:34

Dzięki za rady.

Spróbuję się umówi na obejrzenie auta w środę wieczorem.
Po obejrzeniu auta ("kupieniu oczami") opowiem o swoich odczuciach i poproszę o dalszą pomoc przy zakupie auta.

06 Cze 2011, 19:41

to konkretne na 100% ma nierealny przebieg (to widać choćby po kierownicy)
umów się z właścicielem, ale nie kupuj sztrucla do puki choćby ramy ktoś dokładnie młotkiem nie obije

podjedź sobie na prandoty dasz chłopakom pare złotych wywrócą ci auto na 2 stronę

06 Cze 2011, 19:50

Chcę obejrzec auto od strony wizualnej (po tym co zobaczyłem oglądając kilka aut stwierdzam iż auta z ogłoszenia (zdjęcia) i auto do sprzedania (real) to dwa inne auta).

Przed zakupem auto musi by sprawdzone w serwisie minimum w zakresie: rama, silnik, napędy. Chętnie kupiłbym też auto bezwypadkowe i nie popowodziowe (ale...

06 Cze 2011, 20:08

Jak chcesz miec jakis cien nadziei ze nie bylo zatopione, to unikaj za wszelka cene autek ktore stoja na simexach i innych oponach na ciezkie bloto, takie autka byly zwykle przynajmneij raz w wodzie po szyby.

06 Cze 2011, 20:22

Czimi napisał(a):Jak chcesz miec jakis cien nadziei ze nie bylo zatopione, to unikaj za wszelka cene autek ktore stoja na simexach i innych oponach na ciezkie bloto, takie autka byly zwykle przynajmneij raz w wodzie po szyby.

I tu kłania się "uczciwośc" sprzedawców.
większośc (jeśli nie wszystkie) samochody terenowe z ogłoszeń to : "samochody bezwypadkowe", "samochody nie używane w terenie" (to do czego służyły

), "użytkowane przez żonę" lub "kupione od starczego małżeństwa w Niemczech".

W Polsce od kilku lat nie ma wypadków drogowych a pokazywane na zdjęciach z powodzi samochody zatopione po dach to fotomontaż - chyba że właściciele są tak przywiązani do swoich aut iż nikt tych samochodów nie sprzedaje.
Przebiegów aut nie chce mi się nawet komentowac.

06 Cze 2011, 20:47

W sumie to bardziej chyba na te ze snorkelem trzeba uwazac, niz na te z oponami w ciezki teren, bo jednak jak ktos snorkel zaklada, to po to zeby czasami troche poplywac jednak.

Na YT jest mase filmikow, co ludzie robia z autkami wyposazonymi w snorkele + opony typu Simex.

A w ogloszeniach standardowo jak piszesz - wszystkie sa przez zony uzywane do jazdy po zakupy i itp tylko, a telefony na allegro rozwalone i dojeb... jakby po nich czolg przejechal, to "przez moja mame" czy dziewczyne/siostre i noszone w torebce.

Ale autka o ktorych tutaj glownie mowimy, czyli Trooper, Montek czy Dyskoteka, to jednak rzadko ktos uzywa do takich rzeczy, najczesciej to Patrole plywaja jednak.

06 Cze 2011, 21:33

Czimi, chyba nie widziałeś co potrafi trooper na 33 calowym simexie

nie do końca się z wami zgodzę, auto powodziowe to nie to samo co auto topione w wodzie, to raz
po 2 snorkel jest po to żeby nie zalać dolotu, po 3 nie ma znaczenia na jakich auto stoi kołach ludzie którzy jeżdżą zwykle opony po 700-1400 pln za sztuke zostawiają w domu

po 4 auto ciorane w terenie jest zwykle w lepszym stanie technicznym (choć nie wizualnym) niż bryczka z bulwaru, do tego zwykle w aucie cioranym płyny/filtry/obsługę robi się co kilka wyjazdów, w bulwarze to dobrze jak raz na 2 lata

a co do tego co pisze, mojego parcha moja mama używa na dojazdy do sklepu... bo jej wygodnie i lubi

i co z tego

częściej go używa ostatnio niż ja, więc jest używany przez starszą panią na dojazdy do sklepu

06 Cze 2011, 21:48

Te, ale snorkela, jak ktos jezdzi w lekkim terenie to tez nikt nie zakalda.

Autko jak ktos przygotuje pod sezon, to tez go nie sprzedaje, tylko co najwyzej po sezonie.
Moze i jezdzone po glebokeij wodzie, to nie to samo co popowodziowe, ale czasami jak ktos pojedzie na 2 auta i wjeb.. sie po szyby, to tak hop siup czesto auta sie nie da wyciagnac i troche jednak stoi, a tapicerka i itp raczej za tym nie przepada.

Zalezy na cos sie trafi i tyle.

I kto tu mowi o oponach po 700-1400zl/szt? Diagonalny Silverstone 33" to jakies 600zl. W Polsce jakas bieznikownia tez robi cos ala Simexy, pewnie z 400zl za taka nalewke 33 calowa.

06 Cze 2011, 22:00

Czimi napisał(a):Te, ale snorkela, jak ktos jezdzi w lekkim terenie to tez nikt nie zakalda.

Zakłada, zakłada. Niektóre fury mają MTki, dyskotekę na dachu i snorkela a terenu w życiu nie widziały.

07 Cze 2011, 08:12

Czimi napisał(a):Te, ale snorkela, jak ktos jezdzi w lekkim terenie to tez nikt nie zakalda.

Zakłada, zakłada i snorkel nie jesty tylko po to żeby chronić silnik przed łyknięciem wody, popatrz jak jest teraz sucho w lesie, wyobraź sobie kolumnę samochodów i prędkość tylko 40km/h wolisz żeby Twoje auto łapało syf do filtra z okolic atrapy/zderzaka czy czystrze powietrze przez snorkel z wysokości dachu? Do tego przynzaję się, mój Patrol nie wygląda rewelacyjnie, ma wgnioty, obtarcia i ślady po terenie ale jest sprawniejszy technicznie niż 99% Patroli "na handel". Raz w miesiącu wymiana płynów w mostach itp. to taki ju naprawdę minimum, najczęściej co 2 wyjazdy. Wolę takiego Patrola niż takiego co ma ten sam olej w moście co fabryka wlała xx lat temu, więc ze snorkelem to nie jest tak, ja np. na okres wiosny/lata gdzie jest własnie dużo kurzu zastepuję zwykłego grzybka cyklonem, a do Afryki nie jeżdżę

07 Cze 2011, 13:45

1 zasada turystyki, jadą cnigdy nie wiesz jak głęboka jest woda, w Polsce 1 rzeczą do auta turystycznego powinien być snorkel, potem opona i zawias

07 Cze 2011, 17:26

Niestety oferowany w Krakowie Montek jest powypadkowy

(informacja uzyskana telefonicznie - uczciwy sprzedawca

- odwołuję swoją wcześniejszą wypowiedź iż zgodnie z deklaracjami sprzedających wszystkie sprzedawane samochody terenowe są "bezwypadkowe").
Dodatkowo samochód "z wymiany" od grudnia u obecnego właściciela (nie wie np. jak poważne były naprawy powypadkowe, stwierdził tylko iż samochód był naprawiany i to w dodatku niezbyt profesjonalnie).
Samochód można ogląda w niedzielę (wyjazd właściciela)

W takim wypadku szukam dalej czegoś w okolicy.

07 Cze 2011, 19:54

Kazde autko ktore ma ponad 10 lat bylo cos tam naprawiane, czasami ludzie poobijaja troche mocniej jezdzac w terenie, czy miejskie stluczki, a ze nie chca duzo kasy ladowac w autko ktore za duzo tez nie jest warte + uzywaja je w terenie na dodatek, to naprawiaja to jak najtaniej. Najlepiej wziac miernik lakieru, i zobaczyc czy glowne elementry konstrukcyjne to nie jest szpachla(wszystkie slupki, progi i itp) + na kanale od dolu zobaczyc czy rama gdzies nie byla w pol spawana, lub czy czasem sie gdzies nei rozsypuje. To ze ktos wymienil drzwi na inne kijowe + tanio pomalowa, czy blotniki, to nie jest zaden problem, jak chodzi o bezpieczenstwo.

Jak chcesz w terenie uzywac, to poobijany z zewnatrz nie powinien ci przeszkadzac, nawet baa, biedzie mniej zalu jak o jakies drzewo gdzies otrzesz czy cos, wazne zeby on nie byl spawany w pol, czy slupki/progi to jedna wielka szpachla. Lepiej miec sprawnego technicznie, niz ladnego wizualnie.

07 Cze 2011, 20:20

jak chcesz biegać wokół samochodu z miernikiem to powodzenia

inaczej ogląda się i kupuje terenówkę, inaczej osobówkę.
w przyklejonych jest temat na co zwrócić uwagę przy zakupie..

07 Cze 2011, 20:26

Czimi napisał(a):Jak chcesz w terenie uzywac, to poobijany z zewnatrz nie powinien ci przeszkadzac, nawet baa, biedzie mniej zalu jak o jakies drzewo gdzies otrzesz czy cos, wazne zeby on nie byl spawany w pol, czy slupki/progi to jedna wielka szpachla. Lepiej miec sprawnego technicznie, niz ladnego wizualnie.

Jako początkujący "turysta 4x4"

wiekszośc czasu (80% - 90%) spędzę na szosie a tylko (10%-20%) w lekkim terenie [przynajmniej do czasu ...

] więc oprócz oczywistej rzeczy, jaką jest sprawnośc auta i bezpieczeństwo chciałbym aby auto, jako tako wyglądało (nie oczekuję cudów od 15 letniego auta terenowego - pewne zużycie elementów, zadrapania, przetarcia, itd. są oczywiste - byle były w rozsądnych granicach

).

Zakup 4x4

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

PATRONAT

Galeria off-road, 4x4

Praktyczne

Najnowsze dyskusje na forum