REKLAMA
Za taką cenę nie szukałbym niczego oprócz Handa Civic V gen, najlepiej silnik 1.5, albo Mitsubishi Colt CAO. Nie będę opierał mojej wypowiedzi na tym, że tak słyszałem albo podobno tak jest ponieważ:
- taką Honde ma moja dziewczyna, silnik 1.5 90km naprawdę jedzie, to auto jest lekkie, pali mało bo w trasie około 6 litrów w mieście do 8 max. Wiem że lubią gnić, al ektóre auto do 5 tyś nie będzie gniło. Po za tym auto jest bezawaryjne, jedyne co to po kupnie zmiana pasków i oleju, nic ponadto
- Mitsubishi Colt CAO posiada mój kuzyn, który startuje nim w rajdach amatorskich. Zajmuje się sprowadzaniem aut od ponad 10 lat, i mówi, że z czymś takim nie miał jeszcze do czynienia.Od roku zapierdziela nim po polnych drogach,asfaltach żwirach i bóg wie czym jeszcze i kompletnie nic w nim jeszcze nie wymieniał.
-Opla Astre mam akurat u siebie na podwórku, już nią nikt nie jeździ. Kiedyś kupił ją mój ojciec. 100% bezwypadek, dokładnie sprawdzona (ojciec rzeczoznawca plus były mechanik i lakiernik), nie katowana i co? Cieknie z niej olej jak ze starej ku..i spod klawiatury, i ze skrzyni, gnije okropnie, pali do 10 litrów w miescie (silnik 1.6), osiągów nawet nie ma co porównywać z Honda. Jedyne zalety tego auta moim zdaniem to : niezły srodek w porównaniu do Hondy oraz bardzo wygodne zawieszenie (czytać miękkie) co szczerze dobre jest tylko na prostych a nie zakrętach, wygodnie i łatwo sie tym jeździ.
Wszelkiego rodzaju Daewo i te różne raczej odradzam, a co do Kia to Halsky miał racje, kiedyś robili coś na wzór samochodów a nie samochody dopiero od niedawna zaczęli dobrze działać