Kup mu coś do np. do 10k.
Wytłucze, nabierze szacunku i wprawy, a najlepiej jakby musiał je utrzymywać, bo tak to "tata kupi, tata zatankuje, tata naprawi, synek poszpanuje".
W linku poniżej masz przykładowe koszty cześci:
podsumowanie-i-spis-modeli-koszty-utrzymania-vt96514.htmWyszukaj interesujące Cię modele i zobacz jaka jest przebitka w stosunku do tanich aut. Syn jak sam nie zarobi to nie poszanuje, a jak nie poszanuje to Ty będziesz kupę kasy ładował w naprawy i tu będzie główna wada.
Spalanie przy tych autach nie powinno Cię specjalnie interesować, bo jak to młody będzie upalał przed koleżankami (każdy młodziak, któremu rodzice kupią auto tak robi
). Jak kupiłem swoje pierwsze auto za własne pieniądze (obecne) to ani razu nie piszczałem oponami.