REKLAMA
Witam, znalazłem ciekawy samochód w komisie. Postanowiłem że wpłacę zaliczkę i za kilka dni przyjadę po ten samochód.
Wpłaciłem więc kilka stówek, podpisaliśmy "umowę wstępną, pokwitowanie".
Na tym pokwitowaniu były dane samochodu oraz informacja: "Przyjmuję do wiadomości że komis nie odpowiada za ukryte wady fizyczne i prawne pojazdu."
Nie przemyślałem tego i podpisałem ten papier, teraz się zastanawiam czy warto kupować ten samochód jeśli w razie późniejszych problemów nie będę mógł skorzystać z praw konsumenckich.