20 Wrz 2017, 23:10
Witam, sprawa wygląda tak: miałem stłuczkę, zgłosiłem sprawę ubezpieczalni, przyjechał rzeczoznawca z Ergo Hestii, popatrzył i stwierdził 4200zł, śmiech na sali - próg jest wgnieciony i trzeba będzie wspawać blachę. Oczywiście wycenił samą blacharkę (błotnik + drzwi + zderzak), stwierdził, że alufelga nadaje się do odmalowania, nie do wymiany. Dodatkowo w aucie jest przestawiona zbieżność (geometria jest ok) oraz huczy łożysko, jest to słyszalne przy jeździe, ale rzeczoznawca nie mógł tego zweryfikować, gdyż nie było warunków.
Jako, że wiadomo, że rzeczoznawcy z ubezpieczani to oszuści (np. ustalili roboczogodzinę 54zł) zamówiłem wycenę niezależnego rzeczoznawcy, wycenił szkodę na 8000zł (również bez uwzględnienia łożyska i zbieżności do zrobienia). Wysłałem kosztorys do Ergo Hestii, jednak zanegowali wycenę.
Pytanie do was, co zrobić? Sporo jest firm oferujących dopłaty do odszkodowań, odkup roszczeń, może mi ktoś polecić jakąś rzetelną, która będzie mi w stanie pomóc?