REKLAMA
Część wszystkim,
Piszę do Was z prosbą o pomoc, bo nie wiem już gdzie szukać. Pacjent mazda 323f bg 1991r 1.6 16v 88KM. Problem: smród spalin w kabinie, który pojawia się w następujących momentach:
1. Otwarcie którejkolwiek szyby lub szyberdachu niezależnie od prędkości powoduje dostawanie się zapachu spalin do kabiny (niezwłocznie po otwarciu)
2. Zamkniete szyby, nawiew ustawiony w położenie "zewnętrzny" podczas jazdy wlatuje świeże powietrze, zaraz po zatrzymaniu np. światła z kratek zaczyna wiać spalinami.
3. Podczas jazdy z zamknietymi szybami i nawiewem ustawionym w położenie wewnętrzny w kabinie nie czuć spalin, ani podczas jazdy, ani podczas postoju. (Jednak jazda w takiej konfigiracji latem jest niemożliwa ze względu na ciepło w kabinie)
Z problemem męcze się od zimy, wymieniłem cały układ wydechowy na nowy (zamiast kata strumienica) z nadzieją, że to pomoże, jednak jak śmierdziało tak śmierdzi. Szukałem przedmuchów na łączeniach jednak żadnych nie wyczułem.
Padło na kolektor, jednak po zdjęciu oslony nie widać pęknięć ani czarnych nalotów, a także nie czuć żadnych spalin, zarówno na luzie jak i podczas gazowania.
Spróbowałem zrobić test ze szmatą, włożyłem ją w wydech jednak silnik nie zgasł i wtedy pod maską bylo czuć wyraźnie spaliny, jednak nie wyczułem miejsca, z którego mogą się wydobywać. Dymu również nie było widać, ani w okolicy kolektora, ani w okolicy odmy oraz po podniesieniu korka dymu brak.
Proszę Was o pomoc w rozwiazaniu problemu, może ktos na coś wpadnie, bo mi już brakuje pomysłów.
Pozdrawiam serdecznie.