O ja pierdziele. To koleś, który wstawił takie auto ma przesrane. ktoś kupił zauwazyłem. Ostatnio czytałem, że koleś miał podobną sytuację. Wystawił fikcyjną terenówe żeby sprawdzić za ile pójdzie na allegro jesli ściągnie z Niemiec i bedzie chciał sprzedać. Zapomniał tylko o wpisaniu ceny minimalnej. I tak oto jakiś delikwent z allegro kupił samochód za 1/10 wartości. Niby auta nie było, ale po sprawie w sądzie, wyszło na to że autor fikcyjnej aukcji musiał mu kupić taki sam samochód w takiej cenie, za jaką kupił na allegro.
Chociaż jeżeli oba auta są od jednego klienta to pewnie coś kręci. jakiś "crook"
A taka puenta z mojej strony: Nie ma nic za (pół)darmo
![Smile :-)]()
Ignorance is bliss...