ineedl napisał(a):Wymieniłem pasek i rolki bez pompy wody niedługo po zakupie więc myślałem że jak coś to siądzie sama pompa a tu rozrząd poszedł ale to raczej nie wina warsztatu bo prawie pół roku auto jeździło, mógł się trafić wadliwy pasek?
A ja Ci powiem czyja jest to wina, Twoja! Patrzę na wszystkie Twoje posty i nie ma nic w nich tylko maglowanie kosztów, ile to ile tamto a to nalewki zamiast opon a to czy da się taniej wahacz kupić teraz znowu w syfie wymieniasz rozrząd bez pompy wody bo pewnie taniej. Co ma o Tobie myśleć mechanik ?
I tu nie chodzi o realne oszczędności tylko bardziej o Twoją osobowość pt. ...w sumie nie będę tego nazywał.
Totalna żenada motoryzacyjna, dzięki Tobie strach kupować auta używane. Tylko nie pisz jakie Ty masz prawa albo ich nie masz albo jak dbasz o swoją kieszeń bo to są ciężko zarobione pieniądze. Większość z nas zarabia kasę pracą i tu nie jest w tym problem.
Kao napisał(a):ług mnie cena jest zaskakująco niska, same części pochłonął blisko tysiaka a gdzie jeszcze robota mechanika i robota Pana szlifiarza. Sama naprawa głowicy to ponad 1000 zł.
Kao ale jaki klient taka naprawa. Zazwyczaj takie osoby wywala się na bambus albo jak mechanik jest badziewiasz to dostosuje koszty naprawy do "klienta" i wszyscy będą zadowoleni.
Ja ostatnio wywaliłem na złom 2silniki od astry jak byłbym badziewiarzem to chłopaki zdjeli by głowy dali na splanowanie i cheja banana a chcesz się założyć tego typu klient i tak poprosi o najtańszy rozrząd albo używany i nasikanie do silnika ?