REKLAMA
Tak jak w temacie, podczas jazdy samochodem po prostu zgasł i nie chce zapalić. Zgasł - momentalnie się zdusił, przy otwarciu pokrywy buchnęło ciepło z silnika i okazało się, że nie było wody w chłodnicy. Przy próbie zapalenia silnik normalnie kręcił, akumulator był też wporządku.
Pytanie, czy może to być spowodowane uszczelką pod głowicą i jak ją ewentualnie w Oplu takiej starej daty wymienić.
Dwa, na 100% wiem, że nic w momencie zgaśnięcia nie wyciekło, jednak niepokoi mnie ten krytycznie niski stan wody. Po uzupełnieniu nadal nie chce palić.