Zgrzyty podczas jazdy 4x4 Freelander!!!!

18 Sty 2012, 17:30

Witam!!!!!!!!
Jestem nowy na tym forum posiadam Land Rover Freelander 1.8 B+LPG z 1998r. Kupiłem go bez założonego wału Pan od, którego kupiłem mówił, że zdjął wał z powodu dużego spalania podczas jazdy 4x4, ale zapewniał, że jest wszystko w porządku, ale okazało się to kłamstwem ponieważ gdy założyłem wał i chciałem się przejechać to na pierwszym biegu było wszystko ok. ale tylko gdy wrzuciłem drugi bieg było słychać zgrzyty pod spodem. Moje pytanie brzmi czym mogą być spowodowane te zgrzyty? Co trzeba wymieć? Czy mogą być to łożyska w reduktorze? Chciałbym również podkreślić, że podczas maksymalnego skrętu w lewo słychać stukanie w lewym kole nie wiem czy jest to jakoś związane z wałem.Pomocy!!!! jak naprawić?
doonn
Nowicjusz
 
Posty: 26
Prawo jazdy: 12 01 2006
Auto: Land Rover Freelander

18 Sty 2012, 23:16

napisałem Ci już gdzieś wyżej
w dobrej wierze kupiłeś ferdka do roboty :(
jak przy jezdzie na wprost są zgrzyty - to wyciagaj wał z powrotem i to szybko zanim wybuchnie IRD bo nie będzie co regenerować
jak dodatkowo przy silnym skrecie stuka i "napręża napęd" to silnie sklejona wiskoza która często jest przyczyną przeciążeń IRD, przegubów , mocowania dyfra itd...
zastanawiam się czy nie taniej zwrócić to auto cyganowi i kupić ..młodsze przy udziale znawcy tematu Ferdka
tyle ode mnie, może ktoś inny napisze bardziej ...różowo
przyjacielscy sąsiedzi ??? zakłamani agresorzy, mija 75 lat od ciosu w plecy - im sie znów marzy wypad w Europę , nawet jakby miały zginąć tysiące podwładnych, nieważne wyśle się następnych
sympatyk
Zaawansowany
 
Posty: 878
Miejscowość: na skraju grodu
Prawo jazdy: 15 09 1976
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Freelander e picc. scuderia
Silnik: Otto 95÷121
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Manualna

19 Sty 2012, 19:48

Właśnie chcę otrzymać jeszcze jakieś inne opinie. A tak w ogóle to co to jest to IIRD
doonn
Nowicjusz
 
Posty: 26
Prawo jazdy: 12 01 2006
Auto: Land Rover Freelander

19 Sty 2012, 20:35

witam jeśli kupiłeś autko stosunkowo nie dawno powinieneś zażądać zwrotu kasy i oddać auto , przynajmniej ja bym tak zrobił .
doonn napisał(a):Właśnie chcę otrzymać jeszcze jakieś inne opinie. A tak w ogóle to co to jest to IIRD

to jedna z najdroższych części do tego auta [link do oferty na Allegro wygasł]
do tego powinnom się wymienić visko
[link do oferty na Allegro wygasł]
widzisz że zrobiło się nie za ciekawie :( ale to jest najczarniejszy scenariusz Powodzenia
amik
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 170
Miejscowość: dolnoslaskie

20 Sty 2012, 00:22

Dodaj to tego podnośnik tylnej szyby, magiel i masę innych rzeczy. Bardziej różowo już nie będzie-witam w gronie szczęśliwych posiadaczy fredów :mrgreen:
Ja Szczupak, ja Szczupak! Do wszystkich, do wszystkich! Zaciągamy sieć! Można zaczynać!
Fabutek
Początkujący
 
Posty: 72
Miejscowość: mazury

20 Sty 2012, 18:44

A co sądzicie o regeneracji reduktora? Chciałem jeszcze zaznaczyć, że ubywa mi płynu chłodniczego sprawdzałem nie widać, żadnych wycieków, a czytałem, że może ulec uszkodzeniu pompka w reduktorze i wtedy właśnie ubywa płynu
doonn
Nowicjusz
 
Posty: 26
Prawo jazdy: 12 01 2006
Auto: Land Rover Freelander

20 Sty 2012, 19:13

nie pompka tylko chłodnica IRD coś takiego
[link do oferty na Allegro wygasł]
ale wtedy płyn dostaje się do oleju w ird i powinno go wyrzucać przez odpowietrznik taka czarna cienka rurka :wink:
na temat regeneracji nie będe się wypowiadał niech ktoś kto regenerował wypowie się jakie koszty itp.
amik
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 170
Miejscowość: dolnoslaskie

20 Sty 2012, 22:09

A może masz rozszczelniony zbiorniczek wyrównawczy? Nie panikuj. Rozjebany reduktor u mnie "warczał" koło 3tys obrotów, ale to była wina źle założonego wału. W każdym razie postaraj się wyeliminować co może powodować zgrzyty. Zdejmij wał i jak jest ok to znaczy że problemem nie jest reduktor tylko wisko. Poprawcie mnie jak się mylę :mrgreen:
Ja Szczupak, ja Szczupak! Do wszystkich, do wszystkich! Zaciągamy sieć! Można zaczynać!
Fabutek
Początkujący
 
Posty: 72
Miejscowość: mazury

20 Sty 2012, 22:39

Wał mam zdjęty i gdy jadę prosto wszystko jest ok. ale gdy skręcam słychać stuki. A zbiorniczek jak byłby nie szczelny to było by widać ślady wycieków a takowych nie ma
doonn
Nowicjusz
 
Posty: 26
Prawo jazdy: 12 01 2006
Auto: Land Rover Freelander

21 Sty 2012, 14:46

Co do regeneracji to ja robiłem u gościa z allegro. Kosztowało mnie to 2tys, jest poprawa ale zobaczymy na jak długo. Mam mieszane uczucia bo np. chłodniczkę wymienił mi na używaną no i nie wiem co tam w środku siedzi, ale 2tysiaki to nie 6. A jak zgrzyta przy skręcie to może przegub?
Ja Szczupak, ja Szczupak! Do wszystkich, do wszystkich! Zaciągamy sieć! Można zaczynać!
Fabutek
Początkujący
 
Posty: 72
Miejscowość: mazury

22 Sty 2012, 10:57

Witam
Jak już koledzy pisali ODDAJ TO AUTO/złom/
Regeneracja jednej części nic tu nie pomoże, prawdopodobnie leżą wisko, IRD i dyfer
Regeneracja i wymiana to perę tysięcy, więc nie wiem czy to ci się opłaca
Więc lepiej oddaj auto, dołóż parę złociszy i kup nowszy /polecam zabrac na zakupy osobę znającą freelka i to dobrze!!/
poczytaj sobie całe forum FREELANDERA, poznasz wtedy wady i zalety różnych konfiguracji tego modelu
Pozdrawiam
LANDEK99
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 239
Miejscowość: Puławy
Prawo jazdy: 13 08 1986
Auto: freelek 99r
Silnik: 2.0 98KM
Paliwo: Diesel
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

22 Sty 2012, 15:39

Chciałem jeszcze zaznaczyć, że ubywa mi płynu chłodniczego sprawdzałem nie widać, żadnych wycieków

już wcześniej pisałem że nie bedzie różowo - a do tego masz jeszcze pewnie do roboty głowicę -
przy silniku - to też bedzie kosztować od 1000zł w górę
i to bez żadnej naszej złośliwości - ot my już pewne rzeczy przerabiamy
jak poczytasz troche wiecej forum przekonasz się
sorry bywają Ferdki w lepszym stanie
przyjacielscy sąsiedzi ??? zakłamani agresorzy, mija 75 lat od ciosu w plecy - im sie znów marzy wypad w Europę , nawet jakby miały zginąć tysiące podwładnych, nieważne wyśle się następnych
sympatyk
Zaawansowany
 
Posty: 878
Miejscowość: na skraju grodu
Prawo jazdy: 15 09 1976
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Freelander e picc. scuderia
Silnik: Otto 95÷121
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Manualna

22 Sty 2012, 17:22

Faktycznie kupiłes wyjatkowy złom . Ja swojego mam od ponad 2 lat jest troche młodszy ale w zasadzie z typowych napraw nie wymieniłem wiskozy ale chyba i tak mnie to czeka niedługo.
IRD sypało mi sie ponad rok , olej jak wymieniałem to był siwy . Najpierw szumiał i od czasu do czasu , przy skrecie zgrzytnął . Pózniej juz tak chałasował ze musiałem zdjac wał . Po kilku miesiacach łozyska tak zostały przemielone ze nie dało sie jezdzic i musiałem wymienic reduktor . Na razie jest ok , olej bez opiłków i jezdze . Wczesniej wymieniałem sprzegło , robiłem klime , uszczelke pod głowica kiedy uciekł mi cały płyn ale najgorsze to była elektryka po przekładce jakiegos papraka . Na szczescie mam to za sobą i powiem szczerze , że nie chce innego samochodu . W ten juz tyle włozyłem ze nie opłaca mi sie sprzedawac , zreszta lubie go a to ze jest troche głosny i od czasu do czasu cos mu nawali to drobiazg . Kupiłem go tak tanio ze bez wiekszych strat mogłem w niego inwestowac. Ale kolego w twoim przypadku ja bym scignał sprzedawce albo o zwrot czesci kasy na naprawy albo niech zabiera ten złom. Na wejsciu musisz zainwestowac ze 3-4 tys . Regeneracja IRD za 2000 ? Troche drogo , bardzo drogo . Ja uzywke na chodzie kupiłem za 1600 netto .
kostass
Początkujący
 
Posty: 88
Miejscowość: Łódź

25 Sty 2012, 14:55

Czytając ten temat mam pytanie: czy sprzęgło wiskozowe podlega jakiejś obsłudze?, jeżeli tak, to co trzeba robić?
adamsaba1
Nowicjusz
 
Posty: 13
Auto: Freelander Td4

25 Sty 2012, 17:11

nie :!: nic nie robisz :D
amik
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 170
Miejscowość: dolnoslaskie