23 Paź 2016, 19:29
Można przecież zrobić prosty test - rozgrzewać auto na postoju. Wtedy musi się rozgrzać do 90 stopni. Nawet z niesprawnym termostatem.
A w tym aucie jak się nie myle, obieg cieczy chłodzącej silnik jest przelewowy, czyli płyn wracający z silnika wlewa się spowrotem do zbiorniczka górnym wężykiem. Jak nie, to proszę mnie poprawić. Zresztą autor może sam to sprawdzić, czy podczas pracy silnika, z górnego wężyka leje się do zbiorniczka płyn. Wtedy nie ma mowy o zapowietrzeniu, bo układ sam się odpowietrza.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...