Zimowe "must have" każdego kierowcy

22 Gru 2022, 16:18

Kalendarzowa zima jeszcze przed nami, ale warunki atmosferyczne już teraz przypominają te zimowe. Dlatego zimowe opony, skrobaczka do szyb czy szczotka do odśnieżania to obowiązkowe elementy, które powinny znaleźć się w wyposażeniu samochodu przy obecnej pogodzie.

Zimowe "must have" każdego kierowcy Coraz częstsze ujemne temperatury i pierwsze opady śniegu to ostatni dzwonek, aby przygotować samochód do nadchodzącej zimy. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę.

Nie czekaj dłużej ze zmianą opon na zimowe
Panująca aura nie pozostawia wątpliwości, że jak najszybciej należy wymienić opony na zimowe. Dlatego jeśli są kierowcy, którzy jeszcze tego nie zrobili, nie powinni dłużej zwlekać. Letnie opony mogą twardnieć przy niższej temperaturze i o wiele gorzej poradzą sobie na oblodzonej czy pokrytej śniegiem nawierzchni. Pozostawienie wymiany opon na ostatnią chwilę może wiązać się także z kolejkami w warsztatach oponiarskich czy wyższymi cenami opon.

"Jeżeli opony zimowe służą nam już kolejny sezon, zwróćmy uwagę na ich stan i głębokość bieżnika. W czasie zimy muszą radzić sobie z niskimi temperaturami, oblodzeniem, śniegiem i błotem pośniegowym, warto więc zadbać, aby głębokość bieżnika nie była mniejsza niż 4 mm. Z wiekiem guma opony staje się także bardziej podatna na uszkodzenia, więc nie spełni ona swojej funkcji, co może skutkować gorszą przyczepnością i ryzykiem poślizgu oraz utraty kontroli nad pojazdem" mówi Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.

Odśnieżaj samochód
Niejeden kierowca dał się zaskoczyć pierwszym opadom śniegu. Szczotka do odśnieżania samochodu oraz skrobaczka do szyb to niewielki wydatek, ale już teraz warto mieć je pod ręką w aucie, szczególnie gdy korzystamy z parkingów na zewnątrz. Pamiętajmy, aby zalegający śnieg usuwać z całej karoserii, najpierw z dachu, potem z szyb, nie zapominając o lusterkach i reflektorach, a także o porządnym oczyszczeniu tablic rejestracyjnych .

Jeżeli pod śniegiem znajduje się lód, warto użyć specjalnego preparatu do odmrażania, aby łatwiej pozbyć się później części lodu. Płyn odmrażający przyda się nam także wtedy, gdy wycieraczki w samochodzie przymarzną do szyby oraz do odmrożenia zamków. Pamiętajmy, aby taki preparat nosić przy sobie, a nie przewozić w samochodowym schowku, ponieważ w przeciwnym razie nie będziemy mogli skorzystać z tego produktu, gdy będzie najbardziej potrzebny.

Płyn do spryskiwaczy na zimę
Jeśli do tej pory kierowcy nie zadbali o wymianę płynu do spryskiwaczy na zimowy, to teraz jest na to odpowiedni moment. Gdy temperatury na dobre spadną poniżej zera, możemy mieć kłopoty z zamarzaniem płynu. Dlatego wybierając nowy płyn na zimę, zwróćmy uwagę na informację o temperaturze jego krystalizacji, znajdującą się na opakowaniu. Im później zamarza płyn, tym lepiej sprawdzi się przy mroźnej aurze. Letni płyn do spryskiwaczy można zastąpić zimowym, uzupełniając go w trakcie zużywania się płynu.

Nowy płyn do chłodnic?
Kiedy temperatury spadają poniżej zera, warto upewnić się, czy płyn do chłodnic, którego używamy, nie jest starszy niż dwa lata. Właśnie w takim okresie zachowuje on swoje optymalne właściwości. Po tym czasie należy go wymienić, uważając, aby nowy płyn był przystosowany do używania w zimowych warunkach.

źródło: Szkoła Bezpiecznej Jazdy Renault | autor: Redakcja
Redakcja
Redakcja
Awatar użytkownika
 
Posty: 3816
Zdjęcia: 13123
Prawo jazdy: 12 03 1998
Auto: Tesla Model Y

22 Gru 2022, 20:21

Redakcja napisał(a):Kalendarzowa zima jeszcze przed nami,

No chyba nie w Polsce...Bo w Polsce już się zaczęła...
Redakcja napisał(a):Dlatego zimowe opony, skrobaczka do szyb czy szczotka do odśnieżania to obowiązkowe elementy, które powinny znaleźć się w wyposażeniu samochodu przy obecnej pogodzie.

Opony zimowe już dawno powinny być na kołach. Cała reszta również. A jeżeli mowa o obecnej pogodzie, to takie rzeczy jak skrobaczka, szczotka do odśnieżania itp to już chyba nie są potrzebne. Tym bardziej jak ma być 10 stopni na plusie :)
Redakcja napisał(a):Kiedy temperatury spadają poniżej zera, warto upewnić się, czy płyn do chłodnic, którego używamy, nie jest starszy niż dwa lata. Właśnie w takim okresie zachowuje on swoje optymalne właściwości. Po tym czasie należy go wymienić, uważając, aby nowy płyn był przystosowany do używania w zimowych warunkach.

Jak dla mnie bzdura...Jeszcze nigdy nie wymieniałem płynu w chłodnicy z tego powodu, że stracił swoje właściwości. W jednym z aut płyn mam 5 lat i dwa tygodnie temu, jak to zapowiadali mrozy po 25 stopni jak co roku sprawdziłem. Wynik - temp. wrzenia 124 stopnie, a temp. krystalizacji -35 stopni. Wg tego co podaje producent tem. wrzenia powinna wynosić 130 stopni,. a krystalizacji -37 stopni. Zły wynik? Trzeba wymieniać?
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

23 Gru 2022, 10:53

Redakcja napisał(a):Kalendarzowa zima jeszcze przed nami
Raczej już z nami bo zaczęła się 21 grudnia :)
MotoAlbercik napisał(a):Wynik - temp. wrzenia 124 stopnie, a temp. krystalizacji -35 stopni. Wg tego co podaje producent tem. wrzenia powinna wynosić 130 stopni,. a krystalizacji -37 stopni. Zły wynik? Trzeba wymieniać?
Dobry! Ale ja bym tu płyn sprawdzał pod koniec lata żeby uniknąć problemów w okresie zimowym, lepiej nie zostawiać takich rzeczy na ostatnią chwilę.
Redakcja napisał(a):Płyn do spryskiwaczy na zimę
Tu warto kupić sobie zapas płynu np. dwa opakowania po 5 litrów przed zimą kiedy ceny jeszcze nie są sezonowe (wyższe). Sama wymiana na jesieni to dobra praktyka. Najlepiej zużyć prawie cały płyn letni i dopiero zalać zimowym.
Rokiko
Forumowicz VIP
 
Posty: 10145
Zdjęcia: 35

29 Gru 2022, 17:03

Rokiko napisał(a):Dobry! Ale ja bym tu płyn sprawdzał pod koniec lata żeby uniknąć problemów w okresie zimowym, lepiej nie zostawiać takich rzeczy na ostatnią chwilę.

Dokładnie :ok:
Rokiko napisał(a):Tu warto kupić sobie zapas płynu np. dwa opakowania po 5 litrów przed zimą kiedy ceny jeszcze nie są sezonowe (wyższe). Sama wymiana na jesieni to dobra praktyka. Najlepiej zużyć prawie cały płyn letni i dopiero zalać zimowym.

Zimy u nas są takie jakie są, niestety. Tak naprawdę trudno zdecydować, kiedy wlać już ten zimowy. A trudności dodaje fakt, że zimowy jest droższy, więc szkoda...No ale kiedyś trzeba to zrobić, bo jak zamarznie, to może rozsadzić pompkę i naprawa będzie droższa niż ten płyn :) Inne rozwiązanie, to kupić koncentrat płynu i rozcieńczać z wodą demineralizowaną - nie musi być wtedy -22 stopnie jak to jest na zimowych, tylko można uzyskać nieco wyższą temp. zamarzania np -10. Kolejne rozwiązanie, to kupić płyn zimowy o temp. zamarzania -16 stopni. Tylko że jak sprawdzałem w tym roku, to nie bardzo się opłaca, bo różnica między płynem zimowym o temp. zamarzania -16 i -22, to dosłownie było 0,99 zł...Lepiej kupić koncentrat o tem. zamarzania -8- i mieszać.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000