To nie była stała prędkość, ruszałem z ronda jechałem za autem, jak już wyjechaliśmy na prostą drogę, to babka czy gość nagle się połapali, że mieli skręcić i dali po hamulcach, a ja akurat odkręcałem manetkę. Nie schodźmy z tematu, bo ja jeżdżę spokojnie. Wiadomo, czasami kręci się manetką, ale bez przesady. Różnica między kierowcami samochodów a kierowcami motocykli jest taka, że w samochodzie chroni Cię blacha, a w przypadku motocyklu jesteś tylko Ty + Asfalt + Kask. I jeśli motocykliści mają uważać, nie jeździć jak psychole, to ten przepis nie dotyczy kierowców 4 kół? Mylisz trochę pojęcia. Wyobraźnia i kultura na drodze to podstawa, a czasami brakuje tego niektórym kierowcom.
Podsumowując: Ja nie sugeruję wam, że nie umiecie jeździć samochodem. Wręcz przeciwnie, staram się uświadomić wam, że są również inni użytkownicy jezdni, którzy są narażeni na utratę zdrowia bądź życia. To nie jest żadna profanacja, tylko staram się zmienić pogląd przysłowiowego "Warzywka", tak poza tym nie uznaję tego słowa wypromowanego przez media.
[ Dodano: Pon Cze 14, 2010 22:43 ]
Nie rozumiem twojej postawy. Szukasz jakiejś niepotrzebnej zaczepki? Mamy tutaj Panowie i Panie typowy przykład kierowcy który nie kieruje się kulturalnym zachowaniem, wnioskuję z twoich wypowiedzi, że nie darzysz motocyklistów zbyt wielkim uczuciem, każdy ma do tego prawo. Ale kultura na drodze obowiązuje wszystkich.
Pozdrawiam
![Smile :)]()