Zmieniacie już opony?

12 Mar 2009, 16:40

no u mnie podobnie,raz sypie,potem slonko i wogole tak w kolko,a co do opon to wlasnie nie mozesz ich kupic i odczekac 2tygodnie na zalozenie??
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

13 Mar 2009, 15:04

Kurde ale mam mentlik w głowie. Ale chyba jednak zrobię jak mówicie. Kupie je dzisiaj po pracy (do 16 pracuje w piątek - koszmar :evil: ). Ale założę je dopiero bliżej kwietnia. Pogoda będzie pewniejsza 8)
Odi memorem comptorem - nienawidzę przy piciu kompana o dobrej pamięci :D
Mister F1
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 6

13 Mar 2009, 15:50

u mnie dzisiaj rano sniezek leżał.wiec pogoda zdradliwa.wstrzymaj sie dla wlasnego bezpieczenstwa xD
matttias1234
Zaawansowany
 
Posty: 711
Miejscowość: Dolnyśląsk

13 Mar 2009, 16:53

no u mnie rano tez troche sniegu bylo,ale tak bedzie najlepiej kup je teraz zeby potem nie zalowac a zalozysz na poczatku kwietnia
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

13 Mar 2009, 21:01

W obecnym okresie jeszcze nie warto zmieniać opon zimowych na letnie - raczej nie ma temperatur wyższych niż 7 stopni dłużej niż kilka godzin,a w porach rannych,wieczornych i nocnych tej temp raczej też nie ma.Ponad 7 stopni jest tylko raczej w dzień i to przez 2,3 godziny.
Nie wiem jak w innych regionach kraju,ale na Śląsku dzisiaj w nocy spadł znowu śnieg i temp. w dzień nie przekraczała 3 stopni.tak więc chyba jeszcze nie warto szaleć ze zmianą opon.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

16 Mar 2009, 15:04

Mister F1 napisał(a):obserwuje pogodę przez cały tydzień i postanowiłem zaryzykować. Jak to się mówi: raz kozie śmierć :D Wulkanizator powiedział, że czekać mogę ale jak sie trafi ktoś kto będzie chciał te opony to mu je sprzeda. Mówi, że boi się kryzysu :lol: . Powiedział, że jak wezmę je do soboty cały komplet to da mi jeszcze 5% rabatu od tego co mi teraz zaproponował 8) . To jego ostatni komplet tego modelu goodyeara i może chce zostać sprzedawcą miesiąca :mrgreen: . W każdym razie zdecydowałem sie i jutro po południu jadę do niego. Mam nadzieję, że zima nas już nie zaskoczy :wink:


Dobrze zrobiłeś!
Ja całą zimę przejeździłem na letnich, a Ty się boisz w marcu?
stach
stachst
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1
Miejscowość: Jawor

16 Mar 2009, 17:18

no ja powiem tak ze na chwile obecna mozna zaryzykowac to zalozenie tych gum bo wprawdzie snieg moze jeszcze padac ale przeciez szybko stopnieje bo cieplo jest wmiare
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

17 Mar 2009, 08:18

Nie zmieniam opon...
Moje auto jezdzi po mieście i założone ma uniwersalki Dębice Navigator II.
Latem są ciche i nie ścierają się szybko,a zimą miasto jest odśnieżone i posypane solą...poza tym u nas jest "płasko"...
Nie płacę za przekładki opon 2 razy w roku,a same Dębice w kosztach zakupu są za rozsądne pieniądze.
Wiem że dla niektórych to herezja ale ja cenię sobię praktycznośc i z powodu tych uniwersalek nigdy nie miałem zimą problemów w postaci zarzuceń czy stłuczek...Skoro nie jeżdżę zimą na narty tylko na zakupy do Auchana,to mi to wystarcza... :)
Z drugiej strony nie jestem aż takim ryzykantem by jezdzic zimą na letnich oponach. :wink:
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5801
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

17 Mar 2009, 11:40

To jeszcze właśnie zależy dużo od stylu i zapotrzebowania - jak ktoś używa auta po bułki do sklepu to i na najgorszych "slickach" dojedzie.. jak ktoś chce jednak troszkę przycisnąć bądź szybciej pokonywać zakręty (a bardziej pasuje słowo "pewniej" ) to musi wybrać opony lepszej firmy i wykosztować się na dwa komplety.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

17 Mar 2009, 13:23

Ja na razie też jeszcze nie zmieniam pogoda może jeszcze zaskoczyć poczekał bym przynajmniej do końca kwietnia
PreZideNto2
Nowicjusz
 
Posty: 22
Miejscowość: Poznań

17 Mar 2009, 14:16

artur73 napisał(a):Nie zmieniam opon...
Moje auto jezdzi po mieście i założone ma uniwersalki Dębice Navigator II.
Latem są ciche i nie ścierają się szybko,a zimą miasto jest odśnieżone i posypane solą...poza tym u nas jest "płasko"...
Nie płacę za przekładki opon 2 razy w roku,a same Dębice w kosztach zakupu są za rozsądne pieniądze.
Wiem że dla niektórych to herezja ale ja cenię sobię praktycznośc i z powodu tych uniwersalek nigdy nie miałem zimą problemów w postaci zarzuceń czy stłuczek...Skoro nie jeżdżę zimą na narty tylko na zakupy do Auchana,to mi to wystarcza... :)
Z drugiej strony nie jestem aż takim ryzykantem by jezdzic zimą na letnich oponach. :wink:


uważam dokładnie tak samo jak Ty. Też jeżdżę na całorocznych Goodyear Vector 5MS. Spisują się odpowiednio o każdej porze roku. I nie jeżdżę tylko po bułki do sklepu ale też w dłuższe trasy i nie tylko po mieście. Fakt faktem, że nie jeżdżę wtedy 100 czy więcej, ale jak trafi sie lód to i najlepsze zimówki nie pomogą. Przede wszystkim zdrowy rozsądek! A ten mi podpowiedział żeby kupić właśnie te opony. Nie trzeba płacić za zamiany z jednych na drugie a i w zakupie nie są drogie.
Każda porażka to krok do sukcesu.
alojzy
Nowicjusz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2

17 Mar 2009, 14:20

no ja uwazam ze najlepsza decyzja bedzie kupno wielosezonowek i nie bedzie zadnego problemu kiedy przelozyc i wogole jak beda kolejki u wulkanizatora to ty bedziesz spokojnie smigal i zaoszczedzisz choc troche groszy
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

18 Mar 2009, 08:05

barol91 napisał(a):no ja uwazam ze najlepsza decyzja bedzie kupno wielosezonowek i nie bedzie zadnego problemu kiedy przelozyc i wogole jak beda kolejki u wulkanizatora to ty bedziesz spokojnie smigal i zaoszczedzisz choc troche groszy


ja chciałem kupić wielosezonówki ale ponoć średnio się sprawdzają na śniegu i wiosną gdy są opady, jeździłem na wielosezonówkach przez rok i myśle że lepiej jest dołożyć troche kasy i kupić opony letnie i zimowe bo jest różnica a zmiana, chyba nic złego się nie stanie jak pojeździmy troche dłużej na zimówkach
PreZideNto2
Nowicjusz
 
Posty: 22
Miejscowość: Poznań

18 Mar 2009, 14:49

no wiesz wujek ma w matizie od paru lat wielosezonowki i mowi ze mu sie dobrze jezdzi i sam musze przyznac ze jak z nim jechalem to auto jedzie tak jakby mialo opony do warunkow panujacych na drodze
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

19 Mar 2009, 11:52

Moim zdaniem wielosezonówki to opony do wszystkiego i do niczego, zależy też kto ile i jak jeździ, jeśli ktoś jeździ nie dużo i ostrożnie to nie ma sensu zmieniać natomiast jeśli jeździmy dużo to warto zainwestować w dobre opony, różnica jest szczególnie gdy jedzie się po śniegu na zimówkach a na letnich podczas dużych opadów deszczu....
PreZideNto2
Nowicjusz
 
Posty: 22
Miejscowość: Poznań