Zmieniacie już opony?

23 Mar 2009, 09:36

Zanim zdecydowałem się na te uniwersalki Dębice Navigatory II,zapytałem kolegę który sporo jezdzi swoim lanosem ile przejechał do tej pory kilometrów na założonych u siebie Navigatorach I.Patrząc na jego opony i ich niewielki stopień zużycia byłem zaskoczony kiedy powiedział mi ,że mają już ok.35 tys km przebiegu. Wtedy pojechałem do hurtowni opon,a tam spotkałem kolegę który pracuje tam jako magazynier i z uniwersalek zdecydowanie polecił mi Dębice Navigator II,bo jest zbudowana do warunków jakie panują w Polsce.Stwierdził też,że są w sprzedaży inne wielosezonówki np.jakieś koreańskie i chińskie ale te opony tylko udają wielosezonowe,a rzeczywistości to prawie letniaki...Sam wygląd bieżnika też nie kojarzył się z oponą zimową...Kupiłem Debicę i jezdziłem.Kiedy po roku sprzedawałem to auto i kupione miałem inne,okazało się że opony w obu tych autach to ten sam rozmiar więc przed sprzedażą zabrałem te Debicę do nowego auta. Dziś mają ponad 30 tys. przebiegu i te z przedniej osi są zjechane w 1/3,a z tyłu zużycie jest minimalne.
Wcześniej zmieniałem opony na zimówki.Jezdziłem na Barumach,Semperitach i Fuldach.Nie mogę powiedziec nic złego na te opony bo spisywały się świetnie ale na tych uniwersalnych Dębicach po 2-óch zimach magę powiedziec,że nie ma żadnej różnicy...są dobre.

23 Mar 2009, 10:13

wlasnie jak mowilem o wielosezonowkach to najlepsze sa Dębicy-Navigator II

23 Mar 2009, 11:51

PreZideNto2 napisał(a):Moim zdaniem wielosezonówki to opony do wszystkiego i do niczego, zależy też kto ile i jak jeździ, jeśli ktoś jeździ nie dużo i ostrożnie to nie ma sensu zmieniać natomiast jeśli jeździmy dużo to warto zainwestować w dobre opony, różnica jest szczególnie gdy jedzie się po śniegu na zimówkach a na letnich podczas dużych opadów deszczu....

Poniekąd się zgadzam z Tobą, ale jeździć trzeba zawsze ostrożnie nie ważne na jakich oponach. Co do przebiegu to tak jak mówiłem, na tych Vectorach jeżdżę dość dużo. Uważam, że mają wypośrodkowane właściwości na letnie ulewy i zimowe zamiecie. Póki co mnie nie zawiodły ale faktycznie trzeba bardziej uważać zimą tam gdzie nie odśnieżone.
Ale jakbym miał więcej kasy to na pewno kupiłbym dwa komplety opon ).

24 Mar 2009, 11:31

ja też jestem za sezonowym zmienianiem opon. Mimo wszystko to nie tylko marketing firm oponiarskich ale człowiek naprawdę czuje si,e pewniej. A to, że trzeba zawsze jeździć ostrożnie (bez względu na opony) nie pozostawia żadnych wątpliwości.
A jeżeli chodzi o zmianę na letnie to ja sie chyba pospieszyłem. Kupiłem i od razu założyłem optigrip w moim mondeo. Zima wraca i odchodzi. Pogoda taka w kratę. Na razie nie narzekam bo nawet sobie dają radę ale mam nadzieję, że szybko przyjdzie wiosna (i nie chodzi mi o kalendarzową

)

24 Mar 2009, 13:52

i bądź czlowieku mądry... xD ide sobie dzisiaj po miescie w ciągu 5 minut padał grad nastepnie snie, po chwili deszcz a juz po kilku kolejnych minutach nie padlo nic i swieciło slonce xD paranoja

24 Mar 2009, 14:43

Jeszcze w nocy jest na minusie i może padać/pada śnieg czasami ale to chyba nikomu już nie przeszkadza takie przelotne opady.. Ja się jednak jeszcze wstrzymam z 2 tygodnie.

Opony wielosezonowe są dobre dla ludzi co mało jeżdżą i nie potrzebują jakichś rewelacyjnych parametrów, najlepszym jednak wyjściem jest kupno dwóch kompletów felg i dwóch kompletów opon - oba założyć, wyważyć i mamy spokój z kosztami na jakiś czas bo sami sobie zmieniamy.

24 Mar 2009, 14:46

no dokladnie wielosezonowki dobre sa dla osob ktorzy malo jezdza ale jesli wiecej to tez tak uwazam 2komplety opon i 2komplety felgi,poskladac to do kupy i na pare lat mamy spokoj,a co do pogody u mnie jest tak samo,dzis bylem na miescie z kumplami wialo,bylo brzydko,poczym zaczal sypac snieg,5minut potem przeszlo i pokazalo sie slonce na koniec zaczal jeszcze padac deszcz,no ja niewiem co to sie dzieje

24 Mar 2009, 16:27

No i jak widać za oknem,pogoda jest jeszcze zmienna i jak to mówi przysłowie "Jedna jaskółka wiosny nie czyni".W jednej chwili świeci słońce,a już za kilka sekund pada śnieg i to grubymi,gęstymi płatkami.W dzień,to czasami topnieje,ale w nocy nie raz jest biało na drodze.A jak ktoś mieszka w terenach górzystych lub wyjeżdża w góry,to tym bardziej nie warto jeszcze opon zmieniać.No i średnia temperatur w dzień,nie przekracza jeszczetych 7 stopni,a w nocy już tym bardziej.Bezpieczniej jest jeździć jeszcze na zimówkach.A pamietajmy,że opony zimowe są nie tylko na śnieg - duże znaczenie ma temperatura.

24 Mar 2009, 18:20

ja bym proponowal zmienic kapcie najmniej za 2tygodnie albo w polowie kwietnia

24 Mar 2009, 18:45

najlepiej to nie zamieniac bo juz polowa marca czy kwiecien czy tam inny miesiac tylko zamienic kiedy warunki pogodowe i drogowe na to pozwolą.

25 Mar 2009, 11:20

dzisiaj w Warszawie prawdziwa zima :/ Śniegu jest tak z 10cm (jak patrzę na dach sąsiada). Ja jeszcze nie zmieniłem opon z zimówek i jestem z tego zadowolony, bo kiedyś nawet w maju zdarzył się śnieg, dlatego jestem z tym zmienianiem bardzo ostrożny

.
Co do wielosezonówek to uważam jak większość, że są one dla osób mało jeżdżących. Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego - tak chyba leciało to przysłowie

.
Również jestem zwolennikiem 2 kompletów. Dwa lata temu zainwestowałem w GY na lato i zimę, felgi (lato alu, zima stal). Fakt faktem zapłaciłem trochę ale patrząc na zużycie jednych i drugich widzę, że starczą mi spokojnie na 6 może 8 lat.
A letnie założę dopiero bliżej maja.

25 Mar 2009, 11:32

Tylko pamiętaj kolego że guma po 5 latach traci swoje właściwości więc tak czy siak powinieneś wtedy kupić nowe, jeśli chodzi o bieżnik to masz rację że dłużej można pojeździć na takich dwóch kompletach niż uniwersalnych.