05 Mar 2010, 01:20
Ok, ale kupując auto nie można zakładać że dostaje się wyjątkową okazję w której wszystko jest naj: przebieg mały bo ktoś kupił diesla bo lubi diesle choć jeździ mało, pokrowce założył bo ma psa-łapserdaka który wszystko gryzie i na wszystko sra, skóra przy lewarku biegów spękana bo zmienia biegi szybko i brutalnie (nie wiem co prawda co to ma do rzeczy) a poza tym to mu ją ten pies pogryzł itp... Na każde z tych znajdzie się jakieś usprawiedliwienie, ale jak jest zbyt dużo rzeczy do usprawiedliwiania to znaczy coś z autem jest nie tak... A nie ślepo wierzyć w okazję mimo że podejrzanych cech auta jest więcej niż włosów na głowie - handlarz na każdą znajdzie jakąś odpowiedź typu pies, babcia jeździła, była rysa wzdłóż maski i boku dlatego grubość lakieru większa, książkę serwisową zjadł ten pies który na pokrowcach jeździł itp itd