REKLAMA
Witam dwa lata temu skradziono mi samochód VW t4 podwójna kabina i charakterystyczna przedłużana kipa(która robił poprzedni własciciel) jadac na uczelnie zauważyłem pododbny samochód ten sam model i kolor przedluzana kipa lecz inne burty i plandeka inne siedzenie pasarzera.
Samochód stał u mechanika wiec udałem sie do domu i zabarałem kluczyki od skradzionego mi samochodu, po czym udałem sie na miejsce i TYMI KLUCZYKAMI OTWORZYŁEM I ODPALIŁEM VW przyjzałem sie dalej i kolejne znaki podobne to ta sama tapicerkaideska rozdzielcza, w tym samym miejscu wytarte siedzenie kierowcy, ukrychnieta kierownica, peknieta przednai szyba i ta charakterystyczna przedłauzana kipa,te sme koła.
Róznice inne siedzenie pasażera, mój sielnik był 1,9 bez turbo a ten jest 1,9 z turbo, tylnie szyby pokryte czarną folia
Pojechałem po policje (teraz wiem ze lepiej dzwonic,poniewaz wszysto jest nagrywane).
policja przyjechał i okazało sie że numery pod przednia szyba sa zalane farbą i innymi specyfikami ze w tym nie można ich odczytac, innych numerów policja nie sprawdzała, tabliczka na futrynie obok drzwi pasażera na nity przedstawiała inne numery
Własciciel który przybył na miejsce najpierw mówił ze samochód kupił na fakture, pózniej przywiózł jakaś umowe na której nie było daty mówi ze kipe przerabiał sami ma jakies rachunki na materiał i przez ostatnie pół roku remontował samochód
nastapnei policja spisała zaznania stron i oddała samochód obecnemu właścicielowi pod warunkiem ze nic przy niem nie może zrobic
sprawa została przekierowana do komisariatu do którego zgłosiłem kradzież.
Czy samochód nie powienein byc skonfiskowany do celów procesowych??
Czy jest możliwość otwarcia/odpalenia w taki sposób jak ja to uczyniłem ??