REKLAMA
Dzień dobry,
Zaczynam się zastanawiać nad kupnem własnego samochodu. Kwota to mniej więcej 16-17 tys., zaś auto chciałbym, żeby było z segmentu B lub C. Wymagania - hmm? Teraz jeżdżę autem kuzyna - Astra III 1.7 diesel, który wyjechał do pracy i gdyby wyposażenie z tego auta dało się powtórzyć byłoby fajnie, czyli klimatyzacja, tempomat, komputer, abs, esp, el. szyby i lusterka.
Co dalej? Silnik - jak każdy, chciałbym coś, co mało pali - czyli z jednej strony diesel i najprawdopodobniej na tym chciałbym się skupić. Wiem, wiem, zaraz powiecie, że diesel tylko na długie dystanse - wliczam to ryzyko. Benzyna musiałaby mnie niesamowicie urzec, żebym zmienił swoje preferencje - ale tu znowu silnik prostszy, mniej do psucia, tylko spalanie... Inna kwestia, że pewnie benzyna znajdę mniej wyjeżdżoną, to też jakiś plus. Jakby nie było to chciałbym jednak te minimum 100 koni mieć, szczególnie jak auto będzie ciężkie, jak Astra np. W przypadku diesla, żeby było mniej niż 2.0, w przypadku benzyny w grę poza 1.6, ew. 1.4 nic nie wchodzi. Mój znajomy ma Megane I z silnikiem 1.6, chyba 107KM - na taką benzynę byłbym w stanie się zdecydować - żwawy silnik, umiarkowany apetyt na paliwo i raczej mało awaryjna jednostka - problem w tym, że Megane kończy się na 2002 roku.
Podsumowując - nadwozie 3 lub 5 drzwiowy hatchback i auto raczej europejskie - nie mam nic do japończyków, ale źle się w nich czuję.