50 na karku 50/55 k w kieszeni

20 Lis 2011, 22:30

W związku z zamiarem kupna auta na x lat czytam i wyciągam wnioski.
proszę o propozycje do analizy (50/55k zł)
auto w miarę eko , w miarę rodzinne i mimo 50tki żwawe.
dzięki i pozdrawiam
Info1
Nowicjusz
 
Posty: 43

20 Lis 2011, 22:42

moja propozycja jest taka :
vw passat 6
[link do oferty na Allegro wygasł]

osiągi okey, eko też jest. wygodny, w miarę luksusowy

auto nr. 2 BMW seria 7

[link do oferty na Allegro wygasł]

autko nr. 3

[link do oferty na Allegro wygasł]

wszystkie auta są z klasą. bogato wyposażone, pojemne, komfortowe oraz mają bardzo dobre osiągi
Samochód jest bogiem, prędkość nałogiem, nitro zabawą a tuning podstawą ;-)
conest997
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 661
Zdjęcia: 4
Miejscowość: Olsztyn
Auto: BMW E36 coupe 2.0 170 km

20 Lis 2011, 22:49

Passat to rzeczywiście auto z klasą :lol:
A może Kia Soul? za 55 tys. zł można dostać niemal 130konnego diesla z bogatym wyposażenie, przestronnym wnętrzem i 7 letnią gwarancją.
Na dłuższy czasookres to na pewno lepsza opcja niż wyeksploatowane auto wysokiej klasy.
Jasiek90
Stały forumowicz
 
Posty: 2899
Miejscowość: Zawichost
Prawo jazdy: 01 01 2001
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Chrysler PT Cruiser/Seat Arosa
Silnik: 2.4-152 KM/ 1.7 SDI
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

20 Lis 2011, 23:01

myślę że jak by Ci takiego paska dawali to z przyjemnością byś wziął ;] klasę ma na pewno. a nowe samochody.. kupić samochód ze świadomością że z chwilą wyjazdu z salonu traci prawię o połowę wartość nie zbyt przekonuje :) kupujesz używkę, nie jesteś z auta zadowolony to sprzedajesz za te same pieniądze lub nie co taniej, więc nie tracisz nic. kia ma motor 1,6 gdi 140 koni ale to żadna rewelacja. miałem przyjemność tym pojeździć i nie zbyt to wygodne. chyba że ktoś lubi wysokie auta. jednak myślę że zakup wyższej klasy "limuzyny" szerokiej z dość znaczną nutą auta sportowego jest znacznie lepszym pomysłem
Samochód jest bogiem, prędkość nałogiem, nitro zabawą a tuning podstawą ;-)
conest997
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 661
Zdjęcia: 4
Miejscowość: Olsztyn
Auto: BMW E36 coupe 2.0 170 km

20 Lis 2011, 23:04

Gdyby dawali to bym wziął i sprzedał.
Za swoje pieniądze bym tego nie kupił.
Jaką klasę ma Passat to zwykły przedstawiciel klasy średniej taki jak Mondeo, Laguny, C5, Vectry/Insignie itp.
Kupisz używany samochód za 50tys. zł to straci na wartości przynajmniej tyle samo albo i nawet więcej niż na nowym za 50tys. zł.
Jasiek90
Stały forumowicz
 
Posty: 2899
Miejscowość: Zawichost
Prawo jazdy: 01 01 2001
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Chrysler PT Cruiser/Seat Arosa
Silnik: 2.4-152 KM/ 1.7 SDI
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

20 Lis 2011, 23:09

patrz pod względem ubezpieczycieli. auto kupione z rynku wtórnego nie traci wartości po kupnie ;) jest warte 50 tyś to tak ubezpieczą. po roku straci z 1 tyś na wartości a w przypadku zakupu auta nowego po wyjeździe z salonu dla ubezpieczyciela z 50 tyś wartości robi się z 30 tyś albo i mniej ;)
na nowym zawsze tracisz na używce nawet możesz zarobić jak masz głowę na karku :)
Samochód jest bogiem, prędkość nałogiem, nitro zabawą a tuning podstawą ;-)
conest997
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 661
Zdjęcia: 4
Miejscowość: Olsztyn
Auto: BMW E36 coupe 2.0 170 km
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Nightvision - technologie high-tech w nowym Touaregu
    Nowy Touareg jest oferowany z licznymi innowacyjnymi urządzeniami, których zadaniem jest pomoc kierowcy w niebezpiecznych sytuacjach. Jako pierwszy model Volkswagena nowy Touareg został wyposażony m.in. w system "Nightvision", ...

20 Lis 2011, 23:15

Dzięki za szybką reakcje
Zapoznam z powyższymi propozycjami - odpowiem najprawdopodobniej jutro - najpierw zagłębie się w literaturze ocen opinii itd. (internecie)
Czekam na inne propozycje
pozdrowienia
Info1
Nowicjusz
 
Posty: 43

20 Lis 2011, 23:16

Nie wiem na czym opierasz swoją teorię.
Jakim cudem po roku stracisz na używanym samochodzie tysiąc złotych a na nowym 20tysięcy?
Spójrz ile jest wart 7 letni Passat a ile 3 letni kompakt typu Auris, w momencie zakupu 4 letni dobry krajowy Passat i nowa Toyota to około 60tys. zł.
Za 7 letniego Passata szczególnie z 2.0 TDI które nie ma zbyt dobrej opinii nie weźmiesz raczej więcej niż 30tys. zł a 3 letniego kompakta z przebiegiem do 100tys. km spokojnie można sprzedać za ~40tys. zł.
Ostatnio edytowany przez Jasiek90, 20 Lis 2011, 23:22, edytowano w sumie 1 raz
Jasiek90
Stały forumowicz
 
Posty: 2899
Miejscowość: Zawichost
Prawo jazdy: 01 01 2001
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Chrysler PT Cruiser/Seat Arosa
Silnik: 2.4-152 KM/ 1.7 SDI
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

20 Lis 2011, 23:22

No, no , no obaj ostro przesadzacie. Jasiek90 nie oszukujmy się samochód używany po np. 3 latach straci na pewno mniej od nówki z salonu. Z drugiej strony jeśli użytkownik zamierza eksploatować samochód z ok. 5 lat to w takim wypadku utrata wartości traci na znaczeniu, a liczy się bardziej gwarancja, pewność pochodzenia samochodu, możliwość jego własnoręcznego dotarcia i świadomej eksploatacji. Ja do okolic 55 tysięcy szukałbym nowej Elantry z całkiem mocnym silnikiem i 5 letnia gwarancją
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
czy Renault Fluenca, ktorego silnik jest może trochę za słaby, za to przestronność i wyposażenie są naprawdę dobre.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

ewentualnie coś z pary Citroen C4 hatch lub Peugeot 308

PS. Jasiek90 ten 2.0TDI 136KM to w zasadzie rozwiercony 1.9TDI i ma niewiele wspólnego ze słynnym 2.0TDI 140KM :wink:
Libre
Aktywny
 
Posty: 336
Miejscowość: Sosnowiec
Auto: Seat Ibiza

20 Lis 2011, 23:25

Libre jesteś pewny? mówimy o tej samej kwocie pieniężnej a nie przypadku gdzie używany jest tańszy.
Istotną kwestią jest też łatwość odsprzedaży jeśli kupimy 3 letni samochód z przebiegiem ~200tys. km bo takie zazwyczaj kosztują połowę wartości początkowej to przy założeniu, że pokonamy nim w czasie naszej eksploatacji 100tys. km to poza naprawami musimy się też liczyć z tym, że samochód z przebiegiem 300tys. km bardzo trudno jest sprzedać za dobre pieniądze.
Jasiek90
Stały forumowicz
 
Posty: 2899
Miejscowość: Zawichost
Prawo jazdy: 01 01 2001
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Chrysler PT Cruiser/Seat Arosa
Silnik: 2.4-152 KM/ 1.7 SDI
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

20 Lis 2011, 23:26

ceny były przykładowe. a twoje wyliczenia trochę nie trafione bo wychodzimy z założenia że w momencie kupna oba auta warte są tyle samo. to co opisałem to sa wartości pojazdu wg ubezpieczycieli. a to że auto przy wyjeździe z salonu traci znaczną część wartości wie każdy więc nie wiem czemu takie to dziwne. zakładając że mamy 2 auta za 50 tyś. jedno auto jest nowe a drugie używane. w przypadku używanych aut ( np. 7 letni ) nie ma takich spadków cen. dziś kupiłeś za 50 tyś a po 2 latach sprzedasz za 40 tyś. natomiast kupując auto z salonu za 50 tyś. te auto po 2 latach sprzedaż za 30...a dwa, passat jednak jest z innej klasy niż kia. jest bardziej popularny przez co i cena tak szybko nie spada. mam nadzieje że teraz mnie rozumiesz. a do czasu gdy założyciel tematu nie wypowie się jaka gama aut go interesuje, myślę że dyskusja jest zbędna.

więc pytanie jakie ma być to autko czy coś wyższego, może bardziej terenowego. czy raczej coś ala limuzyna.
a drugie to jaki jest preferowany stan auta. nowe z salonu czy używka
Samochód jest bogiem, prędkość nałogiem, nitro zabawą a tuning podstawą ;-)
conest997
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 661
Zdjęcia: 4
Miejscowość: Olsztyn
Auto: BMW E36 coupe 2.0 170 km

20 Lis 2011, 23:31

ps.
Nowy czy używany mój dylemat na max (cena a auto na długie lat bez dodatkowego wkładu)
Nowy - Ja eksploatuję i wiem jaki on jest po latach.
Używka - dopiero się dowiem.
Trafię na nowy OK to jest OK, na używkę OK też OK. JK NIE TO KLAPA!
Info1
Nowicjusz
 
Posty: 43

20 Lis 2011, 23:35

Mam w domu nowe auto z salonu i wiem na ile wycenia je ubezpieczyciel.
W momencie zakupu było to 61tys. zł, po roku 52tys. zł a obecnie po dwóch latach 43tys. zł.
Już nie wspominając o tym, że warunki ubezpieczenia dla nowych samochodów są znacznie korzystniejsze.
Przykład ja za swój według ubezpieczyciela 8 krotnie tańszy samochód płacę ledwo 3 krotnie mniej niż rodzice, i uprzedzam pytanie oba są zarejestrowane na ojca więc zniżki identyczne.
Drugi przykład gdy kupowałem swojego Mercedesa zapłaciłem za niego praktycznie tyle samo co ciotka która w tym czasie kupiła nowe 206.
Po 8 latach ona sprzedała swój za 12tys. zł i to w bardzo szybkim czasie ja po siedmiu chciałem sprzedać za 8tys.zł i nie było chętnych.
Może to wynika z tego, że francuskie auta łatwiej sprzedać za dobre pieniądze niż niemieckie ale myślę, że to jednak właśnie kwestia rocznika i przebiegu.
Jasiek90
Stały forumowicz
 
Posty: 2899
Miejscowość: Zawichost
Prawo jazdy: 01 01 2001
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Chrysler PT Cruiser/Seat Arosa
Silnik: 2.4-152 KM/ 1.7 SDI
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

20 Lis 2011, 23:36

10 razy bym wolal Avensis od obstukanego Passata.

Jak cos wiekszego szukasz, to mozesz sie rozejrzec za volvo S80 czy Toyota Camry, fajne limuzyny.

Jak cos z klasa to moze Jaguara X-type? Ale drogie czesci do tego, ale autko ma "to" cos jednak.

Citroen C5/C6 moze nawet? Idealne zawieszenie maja na PL drogi.

Alfa 159 z JTD tez jest, silnik swietny, jak jakas zadbana drowiesz to nie powinno byc az tak zle z awaryjnoscia.
Czimi
Stały forumowicz
 
Posty: 2099
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: W210 220 CDI

20 Lis 2011, 23:42

Jasiek90
-http://www.motofakty.pl/artykul/ile_straci_nasze_auto_po_zakupie.html

Ze stałych analiz rynku samochodowego prowadzon przez specjalistyczne instytucje wynika, że wszystkie nowe pojazdy najwięcej tracą na wartości w początkowym okresie eksploatacji, czyli w ciągu dwóch, trzech pierwszych latach. Jeśli chodzi o samochody flotowe i firmowe, to utrata wartości w tym samym okresie jest większa niż w przypadku aut prywatnych. Taka zależność spowodowana jest głównie ze względu na z reguły wyższy przebieg tych samochodów, a także opinię, że o auto służbowe najczęściej nie dba się tak jak o prywatne.

Wniosek nasuwa się więc sam. Nowe auto oczywiście warto kupić, gdyż wraz z nim otrzymujemy znacznie większą pewność jego odpowiedniej jakości, gwarancję oraz możliwość dbania o jego stan techniczny od początku eksploatacji.

Jeżeli jednak planujemy zakup auta na krócej niż trzy lata, to może warto zastanowić się nad samochodem używanym, który w tym czasie nie będzie tracił tak drastycznie na swojej wartości, a jego sprzedaż nie będzie dla nas aż tak nieopłacalna.


I do propozycji dodalbym jeszcze Megane Grandtour
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] , która spokojnie w okolicach 55k wyrwiesz ;)
Ostatnio edytowany przez Libre, 20 Lis 2011, 23:47, edytowano w sumie 1 raz
Libre
Aktywny
 
Posty: 336
Miejscowość: Sosnowiec
Auto: Seat Ibiza