REKLAMA
Dobry Wieczór
Ostatnio, po krótkich jazdach tylko po mieście ruszyłem dalej w niedzielę.
Niestety po ok. 15 min na autostradzie „ALARM! Stop. Termostat…”
Zatrzymałem się od razu, w zbiorniku płyn wrzał i wyrzut nadmiaru na zewn.
Wentylator działał ok.
Info: przed wyjazdem płynu było na poziomie MIN i nigdy jeszcze żadnego problemu.
Przebieg ca 128 tys. km. Mam go 4 lata.
Ostygł i zajechałem na stację i dolałem G12+ do poziomu pomiędzy MIN/MAX.
Drogę do domu ca 25 km pokonałem w 4 etapach - temp. cały czas ok. 90’C i nagle MAX na czerwone i alarm, przystanek, wentylator/ochłodzenie itd.
W domu dolałem płynu do poz. MAX i rozgrzałem silnik do nawet 104’C wg ELM327
i duży obieg się nadal nie włączył, oba węże termostatu zimne (przy samym termostacie oczywiście ciepłe).
Na początku przybyło płynu pod korek więc odessałem do poz. ca MAX.
Wiem, że objawy wskazują na uszk. termostatu (zawsze zamknięty), a także sam alarm, ale…
PYTANIE:
jak sprawdzić czy np. nie pompa wody jest problemem!?
Pytam bo dopuszczam, źe gdyby nawet termostat się otworzył to uszk. pompa zablokuje przepływ i woda także nie będzie krążyć!
Czy to jest błędne myślenie i na pewno termostat „is broken”
Proszę fachowców o Wasze spojrzenie
Pozdrawiam/Maciej