17 Mar 2013, 13:23
Jak jest orzeczona szkoda całkowita, to nie ma czegoś takiego, że jedną rzecz ci unają, a drugą nie - uznają ci wszystkie uszkodzone części. Zerknij do umowy AC co u twojego ubezpieczyciela oznacza szkoda całkowita. Zazwyczaj jest to 70% wartości pojazdu. Dostajesz kasę i albo naprawiasz, albo auto złomujesz, albo sprzedajesz i kupujesz nowe. Nieraz bywa tak, a nawet jest to nagminne, że ubezpieczyciel wyliczając szkodą całkowitą zawyż a rachunki za cześci, za robotę mechanika. Warto najpierw zapytać mechanika ile by kosztowała naprawa i jak się okaże, że mniej niż te 70% wartości, to warto się odwołać ( masz takie prawo ) i poprosić o ponowne przeliczenie, załączając np. wycenę naprawy przez mechanika.
Jak jest orzeczona szkoda całkowita, to umowa AC zostaje rozwiążana w momencie wypłaty odszkodowania - w warunkach umowy AC napewno jest taki paragraf -- przeczytaj te warunki. A co za tym idzie nie możesz zgłosić kolejnej szkody.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...