Cześć,
Mam pewien problem z moją Astrą. Po kilku dniach trzymania na dworze (zwykle garażuje) zauważyłem, że ma problemy z odpaleniem. Robi to bez problemu, jednak nie tak jak zawsze, jakby po prostu dostawała za małą dawkę do odpalenia. Tłumaczyłem to sobie zmniejszoną temperaturą i że troszkę stoi nieużywana przez święta. Dzisiaj podczas jazdy zauważyłem, że na biegu jałowym dostaje wysokie obroty (około 2 tys, podczas toczenia się przy 40/50 km/h), co nigdy wcześniej nie występowało. Po przejechaniu 7 kilometrów (na szczęście wracałem już do domu) nagle zgasło mi radio, zapaliła się czerwona
kontrolka usterki w układzie poduszek powietrznych. Do tego zauważyłem jakby jakieś światła w środku zgasły, panel przyciemniał. Podczas jazdy pod górkę zaczęła się dusić, jakby miała zaraz zgasnąć, zmniejszyłem bieg i tylko prosiłem, aby dojechała pod dom. Po dojechaniu i wyłączeniu silnika, zauważyłem (na zapłonie), że wskaźnik paliwa pokazuje ledwo powyżej rezerwy, choć 2 dni temu tankowałem 20 litrów. Chociaż nie wiem czy to ma z tym związek, ale spalanie to ona ma strasznie duże (12 l/ 100 km), co sobie tłumacze krótkimi trasami po mieście. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Proszę o pomysły, jutro rano będę je wszystkie realizował.
Pozdrawiam!