21 Wrz 2022, 11:30
Diagnostyka, o której pisałem, polega na sprawdzeniu danych z poszczególnych czujników i diagnoza, czy te dane są prawidłowe w odniesieniu do odczytu innych czujników. Czyli np. odczyt temperatury zewnętrznej i odczyt temp. zasysanego powietrza. No i trzeba porównać, czy dane z tych dwóch czujników są zgodne. Inny przykład to odczyt danych z sondy lambda pierwszej i odczyt danych z sondy lambda drugiej. Porównanie odczytu tych danych pozwoli stwierdzić, czy skład spalin jest w normie, czy też pierwsza sonda odczytuje jakieś anomalie, a druga daje bądź nie daje tych anomalii wyeliminować. Jeżeli dane z pierwszej sondy są złe, druga nie wydala, to trzeba sprawdzać odczyt z innych czujników, którycxh elementy maja wpływ na poprawny skład spalin.
To wszystko są tylko przykłady, żeby tak po chłopsku wyjaśnić ci, na czym polega diagnostyka. Co gorsza, trzeba się na tym znać, bo sam odczyt danych z poszczególnych czujników, tobie, jako zwykłemu kierowcy, nie znającemu się na silnikach nic nie da. Nic też nie daje np. odpisywanie odczytu czujników i pisanie wyników na forum, ponieważ większość czujników cały czas zmienia dane, w zależności od działania innych czujników oraz działania poszczególnych układów w samochodzie. Np. jeżeli pierwsza sonda lambda odczytuje jakieś anomalie, to sterownik silnika wysyła sygnał do innych czujników, aby zmieniły parametry pracy poszczególnych elementów. Sterownik poprostu robi wszystko, żeby odczyt z tej sondy lambda był prawidłowy. A jak się już nie da skorygować parametrów, to wtedy wywali błąd informując że coś jest nie tak, prawdopodobnie z tym/na tym czujniku. I wcale dany błąd jakiegoś czujnika nie musi koniecznie oznaczać awarii samego czujnika. I tu właśnie zaczyna się ścieżka dla diagnosty, który sprawdzając odczyty poszczególnych czujników, może dojść do tego co jest winne pojawienia się tego błędu - czy to jest faktycznie uszkodzony czujnik, okablowanie, czy też np. odczyty tego czujnika są poza skalą.
Tak więc nie wystarczy tylko kolega, który ma komputer, skaner diagnostyczny i odczyta dane z czujników, bo to nic mu nie da. Tu trzeba wiedzieć, czy odczyt danego czujnika jest prawidłowy w tle odczytu danych z innych czujników powiązanych z tym pierwszym. I wracając do tych czujników temp. zewnętrznej i zasysanego powietrza, bo tu jest chyba najprościej wytłumaczyć, to jak czujnik tem. zewn. pokazuje np. 30 stopni, na zewnątrz faktycznie tyle jest, a czujnik zasysanego powietrza pokazuje temp. 7 stopni, to wiadomo, że uszkodzony jest ten czujnik od zasysanego powietrza. Ale błąd tego czujnika może się nie pojawić, bo sterownik silniki widzi, że czujnik działa, bo pokazuje temp 7 stopni. I wtedy mogą się tez pojawić inne błędy, które wydawać by się mogły, że nie są wogóle związane z tym czujnikiem. Ale efektem nieprawidłowo działającego czujnika może być np. obniżenie mocy silnika, zwiększone zużycie paliwa itd. Może się również pojawić błąd z układu zasilania paliwem...A do tego błąd z sondy lambda. A w rzeczywistości układ zasilania paliwem jest sprawny, sonda jest sprawna, ale wariuje ów czujnik temp. i dlatego pozostałe czujniki też wariują, zmieniają swoje odczyty, bo sterownik silnika robi wszystko, żeby silnik pracował prawidłowo.
Mam nadzieję, że mniej więcej ci rozjaśniłem o co chodzi z tą diagnostyką.
Weź też pod uwagę, że to absolutnie nie musi dotyczyć twojego problemu z silnikiem. Podałem ci tylko przykłady, żebyś zrozumiał o co chodzi z tą diagnostyką.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...